Kiedy kanalizacja na Piekarach?
Problemy Piekar w pigułce. Mieszkańcy ul. Szafirowej i Bzowej z apelem do prezydenta
„Za długo jesteśmy mamieni wizją podłączenia naszych domów do miejskiej sieci kanalizacyjnej” – piszą do Tomasza Budasza oburzeni mieszkańcy dwóch ulic na osiedlu Piekary w Gnieźnie. W swojej petycji domagają się oni dostrzeżenia problemów trapiących mieszkańców całego osiedla i ostrzegają, że czas rozliczeń przyjdzie z nadchodzącymi wyborami samorządowymi. Mają też do władz miasta kilka pytań.
Nawet do 2000 złotych ma kosztować rocznie opróżnianie szamb w domach jednorodzinnych na gnieźnieńskich Piekarach. Tak twierdzą mieszkańcy ulic Szafirowej i Bzowej, którzy do Urzędu Miejskiego przesłali petycję z prośbą o podjęcie działań w zakresie rozbudowy sieci kanalizacyjnej w tej dzielnicy. Jak możemy wyczytać w piśmie adresowanym do Tomasza Budasza, prezydenta Gniezna – koszty wywozu szamb systematycznie rosną. „Za długo jesteśmy mamieni wizją podłączenia naszych domów do miejskiej sieci kanalizacyjnej” – nie kryją oburzenia mieszkańcy. Jak dodają autorzy petycji i pod nią podpisani – władze samorządowe zmieniają się od lat: przychodzą i odchodzą, a mieszkańcy Piekar ze swoimi problemami pozostają dalej sami. „Mamy zatem wrażenie, że nasza dzielnica nie znajduje się w głównym nurcie zainteresowania władz samorządowych” – czytamy dalej. Mieszkańcy z obu wymienionych w piśmie ulic zwracają uwagę, że droga na ich osiedlu prowadząca od strony Stada Ogierów, to prawdziwy tor przeszkód. Konie może i sobie tam poradzą, ale samochody już nie. Jak podkreślono w piśmie – mieszkańcy płacą w mieście podatki, ale inwestycje miejskie są ciągle prowadzone gdzieś indziej. Jak przestrzeżono prezydenta w petycji – sprawa rozwoju kanalizacji może być czynnikiem, który będzie decydował o decyzjach mieszkańców osiedla w wyborach samorządowych, które są już za chwilę.
Wnioskodawcy chcą też od prezydenta odpowiedzi na trzy pytania: dlaczego od lat planowana rozbudowa sieci kanalizacyjnej na Piekarach nie została do dnia dzisiejszego rozpoczęta; jakie są plany miasta co do rozbudowy tej sieci i gdzie są one dostępne; oraz w przypadku braku konkretnych planów, co miasto zamierza z tym problemem zrobić. „Jesteśmy przekonani, że poprawa rozwoju infrastruktury kanalizacyjnej w naszej dzielnicy przyczyni się do poprawy jakości życia wszystkich mieszkańców oraz wzmocni zaufanie do władz Gniezna” – tymi słowami zakończono pismo. A problem kanalizacji Piekar ciągnie się od dekad. Mimo, że to jedno z najstarszych osiedli domów jednorodzinnych w mieście, problem kanalizacji ciągle nie jest tutaj rozwiązany. Władze miasta w ostatnich latach nie ukrywały, że problem ten chcą rozwiązać, ale są to poważne koszty i potrzeba tu współpracy z Wielkopolskim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Poznaniu, który zarządza ulicą Kłeckoską. Zatem ktoś finansować musi budowę w drodze kanalizacji, a ktoś po tych pracach ulicę musi odbudować w nowej formie. Na razie konkretów brak, choć i WZDW i Miasto Gniezno potwierdzały już kilkukrotnie, że doszły do porozumienia w tej sprawie, ale ciągle potrzebnych środków – najlepiej zewnętrznych, nie ma.