Przejdź do treści głównej

I Liga Futsalu

Dwa hat-tricki i pierwszy punkt

 | 
Fot. SportGniezno.pl

W niedzielę, 26 października, w meczu 6. kolejki I ligi futsalu zespół Klubu Sportowego Gniezno podejmował AZS Uniwersytet Gdański. Spotkanie rozegrane w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Mieczysława Łopatki miało dwa oblicza. Pierwsza połowa wróżyła klęskę gospodarzy, którzy jednak w drugiej podnieśli się jak Feniks z popiołów. Kibice zobaczyli dwa hat-tricki, a gnieźnieńscy futsaliści zdobyli pierwszy w tym sezonie punkt. 

W rozegranych dotychczas czterech spotkaniach zawodnicy KS Gniezno zanotowali same porażki  i zamykali tabelę grupy północnej. Mecze z AZS UG zawsze jednak były wyrównane i biało-czerwoni liczyli na przerwanie złej passy. Pierwsza połowa spotkanie wcale jednak tego nie zwiastowała. Goście już w 2 minucie objęli prowadzenie. Szybki kontratak zakończył strzałem z prawej strony Szymon Kuzio. Cztery minuty później kapitan AZS UG po raz drugi wpisał się na listę strzelców, tym razem kończąc celnym strzałem egzekwowany przez gości rzut rożny. Gnieźnianie walczyli ambitnie starając się odrabiać straty. Najbliższy zdobycia kontaktowego gola był Wojciech Węgrzyn, ale zmierzającą do bramki piłkę po jego strzale z prawego skrzydła tuż sprzed linii wybił Robert Krzykalski. W 13 minucie błąd gospodarzy w rozegraniu  piłki na środku boiska wykorzystał Jarosław Wołowik strzelając silnie z lewego skrzydła. Gospodarze atakowali, ale brakowało im skuteczności, względnie dokładnego ostatniego podania. Od 14 minuty gnieźnianie musieli grać ostrożnie w defensywie, albowiem mieli już na koncie pięć przewinień. Niestety, w 18 minucie szybki kontratak gości przerwał wślizgiem Olaf Wójtowicz, za co napomniany został żółtą kartką. Przedłużony rzut karny z odległości dziesięciu metrów egzekwował Szymon Kuzio. Pierwszy strzał kapitana AZS UG obronił Dawid Dymek, ale przy dobitce w okienko był już bezradny. Do przerwy gnieźnianie przegrywali 0:4.

Po zmianie stron gnieźnianie ruszyli zdecydowanie do odrabiania strat. Okazje mieli Dawid Radomski i Wojciech Węgrzyn. W 24 minucie Dawid Kubiak trafił w słupek bramki gości, a w 27 minucie w ciągu niespełna trzydziestu sekund dwie bramki zdobył Lubomir Kołomyjczuk. W 28 minucie po kolejnej akcji gospodarzy piłkę zatrzymał ręką w polu karnym Mateusz Anuszewski i gnieźnianie egzekwowali rzut karny. Piotra Kąkola silnym strzałem z szóstego metra pokonał Lubomir Kołomyjczuk kompletując hat-tricka w ciągu niespełna dwóch minut! Gnieźnianie starali się pójść za ciosem. W 33 minucie po szybkiej kontrze mieli okazję „trzy na dwa”,  Strzały Dawida Radomskiego i Olafa Wójtowicza obronił Kacper Sasiak, który jednak chwilę później, przy silnym uderzeniu z około dziesięciu metrów Filipa Kruczyńskiego był już bezradny. W 34 minucie mecz zaczął się niejako od początku, ale to gnieźnianie byli na fali, a goście nie bardzo wiedzieli co się dzieje. Krytykujący decyzje arbitrów  trener AZS UG Kacper Sasiak został napomniany żółtą kartką. Gospodarze do końca starali się zdobyć  zwycięskiego gola, ale gdańszczanie bronili się skutecznie i ostatecznie mecz zakończył się remisem 4:4.

W najbliższą niedzielę, 2 listopada, gnieźnianie udadzą się do Torunia na mecz z Toruńską Akademią Futsalu. Trzy dni później, 5 listopada, w zaległym meczu 2. kolejki podejmą LZS Bojano Początek spotkania w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Mieczysława Łopatki o g. 19.30.

RADOSŁAW KOSSAKOWSKI

Tagi