I Liga Futsalu
Dawid Kasprzyk bohaterem meczu
W sobotę, 18 stycznia, w hali GOSiR przy ulicy Sportowej 5 w Gnieźnie rozegrany został mecz 12. kolejki grupy północnej I ligi futsalu. Zespół Klubu Sportowego Gniezno podejmował drużynę Lęborskiego Stowarzyszenia Sympatyków Sportu Team Lębork.
Wynik spotkania w 5. minucie otworzyli gnieźnianie. Lubomir Kołomyjczuk, po otrzymaniu podania z prawego skrzydła oddał strzał z odległości czterech metrów od bramki, wobec którego bezradny był bramkarz LSSS Dominik Czekirda. Goście odpowiedzieli cztery minuty później. Po podaniu z lewej strony, w podobnej sytuacji jak chwilę wcześniej Lubomir Kołomyjczuk, znalazł się Piotr Łapigrowski i pokonał on strzegącego bramki gospodarzy Dawida Kasprzyka. W 14. minucie w polu karnym gości sfaulowany został Wojciech Węgrzyn, w efekcie czego podyktowany został rzut karny dla gnieźnian. Strzał z szóstego metra wykorzystał Oskar Kozłowski, dzięki czemu gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie. Na minutę przed przerwą bliski wyrównania był Maciej Wierzbowski, jednak w sytuacji „sam na sam” z Dawidem Kasprzykiem trafił tylko w słupek bramki gospodarzy, a wynik 2:1 utrzymał się do końca pierwszej części spotkania.
Na początku drugiej połowy goście ruszyli do odrabiania jednobramkowej straty. Dawidowi Kasprzykowi udawało się jednak wyjść obronną ręką ze wszystkich akcji kreowanych przez drużynę z Lęborka. W 28. minucie gnieźnianie mogli podwyższyć prowadzenie. Lubomir Kołomyjczuk nie wykorzystał jednak sytuacji „sam na sam”, a jego strzał obronił Dominik Czekirda. Dwie minuty później do remisu mogli doprowadzić lęborczanie. Po błędzie gnieźnian w rozegraniu piłkę przejął Maciej Wierzbowski, jednak zimną krew w tej sytuacji zachował Dawid Kasprzyk wygarniając futbolówkę spod nóg napastnika gości. W końcowych minutach goście zepchnęli zawodników drużyny gnieźnieńskiej do defensywy, jednak ci starali się odpowiadać szybkimi kontratakami. W 38. minucie gnieźnianie egzekwowali przedłużony rzut karny. Tym razem Dominik Czekirda obronił strzał Oskara Kozłowskiego. Dwie minuty przed końcem meczu drużyna gości zastosowała manewr taktyczny zastępowania bramkarza piątym zawodnikiem. Na 27 sekund przed końcem spotkania Dawid Kasprzyk po przechwycie piłki oddał strzał z własnego pola karnego, a piłka trafiła do pustej bramki zespołu gości i tym samym bramkarz drużyny gnieźnieńskiej ustalił wynik meczu na 3:1.
Dzięki wygranej zespół Klubu Sportowego Gniezno awansował na czwartą pozycję w ligowej tabeli mając w dorobku 17 punktów. A już w najbliższą niedzielę, również w hali GOSiR przy ul. Sportowej 5, w meczu 1/16 Pucharu Polski gnieźnianie zmierzą się z Futsalem Szczecin. Początek meczu o g. 18.15
ARKADIUSZ KOSSAKOWSKI