GTM Start Gniezno
Celem budowa stabilnego klubu
W piątek, 21 listopada, w siedzibie GTM Start Gniezno odbyła się konferencja prasowa poświęcona przedstawieniu sytuacji budżetowej klubu i prezentacji składu drużyny, która będzie występowała w Krajowej Lidze Żużlowej w sezonie 2026.
Z dziennikarzami spotkali się: Radosław Majewski – dyrektor klubu, Tomasz Adamski – członek zarządu GTM Start oraz dwaj zawodnicy: Norbert Krakowiak i Patryk Budniak. Na początki konferencji, chyba po raz pierwszy w historii klubu, zaprezentowano budżety: za mijający sezon i planowany na rok 2026. Miniony sezon zamknie się kwotą 3 947 506 zł. Nie został on jeszcze do końca zbilansowany. Według Tomasza Adamskiego z tytułu zobowiązań wobec zawodników pozostało do spłaty ok. 5 % należności. – Postaramy się uregulować je w najbliższym tygodniu, maksymalnie na początku grudnia. Pieniądze będą pochodziły z pożyczek od naszych przyjaciół i częściowo ze sprzedaży akcji SKS Start. Nie chcemy, aby zadłużenie obciążało kolejny budżet klubu na przyszły rok – powiedział członek zarządu GTM Start. Łączne koszty zawodnicze (kontrakty i opłaty za zdobyte punkty) wyniosły 2 343 863 zł. Wydatki administracyjne (wynagrodzenia, koszty fiskalne, podatki i opłaty) to 625 162 zł. Na utrzymanie i szkolenie młodzieży (mechanik, części, serwisy silników) wydano 388 445 zł. Koszty techniczne, czyli kevlary, odzież, opłaty PZM, paliwo itp. wyniosły 270 460 zł. Organizacja zawodów pochłonęła 262 520 zł. Usługi barterowe zamknęły się kwotą 57 056 zł. Budżet planowany na kolejny sezon ma być nieco niższy i wynieść realnie niespełna 3,9 mln zł, chociaż założenia są o 20 % wyższe. Po stronie wpływów dochody z reklam i dotacji wynieść mają 3 605 360 zł, ze sprzedaży biletów i karnetów – 749 300 zł i gastronomii 213 500 zł. Dodatkowym wpływem ma być dochód z organizacji XVI Turnieju „O Koronę Bolesława Chrobrego – Pierwszego Króla Polski”, który najprawdopodobniej otworzy kolejny sezon w Gnieźnie. Planowany dochód z tego turnieju to 269 000 zł.
W oparciu o zakładany budżet GTM Start Gniezno przystąpi do procesu licencyjnego, który przeprowadzony zostanie w ostatnim tygodniu listopada. Tomasz Adamski poinformował również, że klub prawdopodobnie przystąpi do rozgrywek pod nazwą Ultrapur Start Gniezno, chociaż niewykluczone jest dodanie drugiego członu (nazwy sponsora tytularnego). Jednocześnie klub jest w trakcie sprzedaży akcji i nie wykluczone, że już w trakcie rozgrywek dojdzie do zmian własnościowych. – Mimo rezygnacji Pawła Siwińskiego z funkcji prezesa firma Ultrapur pozostaje z nami. Chciałby przy okazji podziękować Pawłowi za wkład i ogromne zaangażowanie w ostatnich latach. Obecnie intensywnie pracujemy nad sprzedażą akcji. Wierzymy, że uda nam się pojechać jako spółka już w sezonie 2026. Przystąpimy do procesu licencyjnego jako stowarzyszenie, ale jesteśmy po rozmowie z Główną Komisją Sportu Żużlowego i to przejście ze stowarzyszenia na spółkę ma wyglądać bezboleśnie. Taki jest plan nadrzędny. Myślę, że z początkiem przyszłego roku to się ziści. Już od tego tygodnia intensywnie pracujemy. Pierwsze umowy już się ziściły i jesteśmy poumawiani na kolejne rozmowy. Dziewięćdziesiąt dziewięć procent naszych partnerów deklaruje, że pozostanie z nami – powiedział T. Adamski.
Najważniejszym punktem spotkania z punktu widzenia kibiców było niewątpliwie przedstawienie składu drużyny na kolejny sezon. Czerwono-czarnych barw na torach Krajowej Ligi Żużlowej w roku 2026 bronić będą: seniorzy – Sam Masters, Adam Ellis, Kevin Fajfer, Norbert Krakowiak; zawodnicy U-24 – Anze Grmek, Jacob Jensen; juniorzy – Patryk Budniak, Robert Roszak, Mateusz Latała, Maks Kabaciński, Adrian Kierzek, Mateusz Malinowski; junior 500R – Bartosz Bednarek. Ponadto kontraktami warszawskimi z gnieźnieńskim klubem związali się: Duńczyk Kevin Juul Pedersen i Amerykanin Alex Martin. Potencjalna siła kadry zespołu nie różni się zatem znacząco od tej, jaką Start dysponował w minionym sezonie. Gnieźnieńscy działacze tonują jednak nastroje twierdząc, że nadrzędnym celem na kolejny sezon będzie budowanie stabilizacji klubu, a ewentualna walka o awans ma mieć miejsce w 2027 roku. – Zależało nam na stworzeniu drużyny, która będzie walczyła w każdym meczu, przyciągnie na stadion kibiców zapewniając ciekawe widowiska, ale nie stawiamy sobie za cel awansu, chociaż na pewno będziemy walczyć o jak najwyższą pozycję – powiedział Radosław Majewski.
Tomasz Adamski dodał, że głównym założeniem podczas budowy zespołu było ograniczenie wydatków przy podpisywaniu kontraktów na przyszłoroczne rozgrywki mówiąc: – Chcielibyśmy się bardzo dobrze do tego ewentualnego awansu przygotować. Jest to praca wielotorowa. Tutaj w grę wchodzą aspekty organizacyjne i finansowe, podobnie jak ten sportowy. Ważna jest również infrastruktura stadionowa. Jesteśmy w trakcie rozmów z przedstawicielami władz miasta w tym zakresie. W roku 2026 chcielibyśmy, aby ta drużyna była mocna na swoim torze, aby twierdza Gniezno, podobnie jak w kilku ostatnich sezonach pozostawała niezdobyta. Zbudowaliśmy skład w oparciu o sprawdzonych zawodników, którzy gwarantują jakiś tam wynik i to za mniejsze pieniądze, aby sytuacja z tego roku się nie powtórzyła.
Jednym z elementów oszczędności finansowych jest decyzja o niezatrudnianiu pierwszego trenera drużyny. Norbert Krakowiak, który już w minionym sezonie zajmował się szkoleniem gnieźnieńskiej młodzieży będzie łączył tę pracę z występami ligowymi. Młodzieżowcy mają rozpisany plan przygotowawczy na przyszłe rozgrywki i czekają ich regularne treningi pod jego kierunkiem. Drużynę podczas zawodów w roli kierownika (menadżera) prowadził będzie Radosław Majewski. Robert Niedzielski pozostanie klubowym mechanikiem oraz tunerem silników. Wspomagać go ma Robert Krakowiak, który również pozostanie w roli klubowego mechanika.
RADOSŁAW KOSSAKOWSKI