Interwencja policji
Ustawka pseudokibiców Lecha i Legii pod Gnieznem
Mecz piłkarski pomiędzy Lechem Poznań a Legią Warszawa (1:2) dla części fanów obu drużyn nie był tego dnia najważniejszy. Na długo przed pierwszym gwizdkiem tego spotkania, kilkudziesięciu pseudokibiców zwaśnionych drużyn wybrało pole pod Gnieznem, gdzie chcieli skonfrontować się w bójce.
Odwieczna, niezwykle emocjonalna i gorąca rywalizacja między drużynami Lecha Poznań i Legii Warszawa, czasami kończy się wydarzeniami, które miały się rozegrać pod Gnieznem. Mowa o ustawkach pseudokibiców. Zwaśnione strony umówiły się na bijatykę pod samym Gnieznem, na jednym z pól w sąsiedztwie trasy S5. By zapobiec temu zdarzeniu, pracowali nad nim policjanci z Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców KWP w Poznaniu. 12 maja, jeszcze przed meczem Ekstraklasy w Poznaniu, w okolicy tego miasta miało dojść do konfrontacji pseudokibiców Lecha Poznań i ŁKS Łódź z jednej strony, oraz Legii Warszawa i Zagłębia Sosnowiec z drugiej. – Główna grupa osób przyjechała do Poznania pociągami specjalnymi. Natomiast część mężczyzn, którzy postanowili umówić się na bójkę, jechało prywatnymi samochodami – przekazuje nadkom. Maciej Święcichowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Cała trasa przejazdu pseudokibiców była monitorowana na bieżąco, w porozumieniu z komendami powiatowymi. – Grupa pseudokibiców ostatecznie zatrzymała się pod Gnieznem w pobliżu drogi S5. Wtedy na miejscu pojawili się policjanci, którzy wylegitymowali 72 osoby. Nie znaleziono przy nich żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Spotkanie z policjantami skutecznie zniechęciło pseudokibiców do konfrontacji. Nie doszło do żadnych incydentów – wyjaśnia oficer prasowy.