Jeśli kogoś nie przekonują świetne opinie samych użytkowników o Gnieźnieńskim Rowerze Miejskim, to może podziałają na niego liczby. Tylko w zeszłym roku 11 tysięcy użytkowników wsiadało na miejskie jednoślady aż 166 233 razy! 1 marca już z samego rana na gnieźnian czekało 149 rowerów, które niemal natychmiast rozjechały się po mieście. To dowód na to, jak czerwone rowery spodobały się gnieźnianom.

Gnieźnieński Rower Miejski ruszył w sierpniu 2021 roku, jako projekt współfinansowany środkami europejskimi. Pomysł magistratu okazał się celnie trafić w potrzeby mieszkańców, bo ci od razu pokochali jednoślady, którymi przejazd do 30 minut jest bezpłatny, a powyżej tego czasu opłata jest bardzo niska. W aplikacji możemy spojrzeć gdzie najbliżej nas znajduje się aktualnie rower, dokonamy jego rezerwacji, a potem skanując z niego kod QR odblokujemy i możemy ruszać na przejażdżkę. – Wszystkie rowery po zimie zostały przejrzane, naprawione. Nic tylko wsiadać i kręcić kilometry – zachęca Tomasz Budasz, prezydent Gniezna, który w dniu wiosennej inauguracji systemu przyjrzał się rowerom stojącym pod dworcem PKP. Co do stanu nie miał żadnych zastrzeżeń chwaląc gnieźnieńskie MPK, które jest operatorem systemu – dba o stan techniczny pojazdów i przewozi je między stacjami, by rano rowery były dostępne w najważniejszych punktach miasta. Przy okazji prezydent Budasz ponownie apeluje o przepisowe korzystanie z rowerów. Należy jeździć nimi zgodnie z przepisami, dbać o pożyczony sprzęt, odstawiać rowery tak, by nikomu nie przeszkadzały i nie zajmowały drogi oraz by zgłaszać przez aplikację ewentualne awarie. – Wszelkie wykroczenia są zgłaszane i użytkownik zapłaci karę za nieprzestrzeganie regulaminu. W zeszłym roku kilkunastu użytkowników zostało ukaranych. To nasze wspólne dobro, więc powinniśmy o nie dbać – podkreśla prezydent.