Na zaproszenie Klubu Nauczycieli Polskich i Polonijnych „GNIAZDO PL” do Gniezna i Żydowa przyjechał wyjątkowy gość, ciekawa osobowość ciepły i serdeczny człowiek. Mówi o sobie, że jest polskim Teksańczykiem piątej generacji o polskich korzeniach. Jego rodzina wyemigrował z Polski, a konkretnie z Wielkopolski 140 lat temu. Dumny jest z tego, że mówi po polsku i zna wielkopolską gwarę, a urodził się w Teksasie.
Profesor Jim Mazurkiewicz, bo o nim jest mowa – wykładowca na Uniwersytecie w Teksasie, ekonomista doradca rolny, propagator rozwoju stosunków polsko-amerykańskich, promotor polskiej kultury w Stanach Zjednoczonych i prezydent Polonii w Teksasie przyjechał do Polski z dłuższą wizytą na spotkania z polskimi urzędnikami państwowymi, profesorami i liderami biznesu. Podczas tej wizyty znalazł czas, aby na zaproszenie prezes Małgorzaty Tomczak odwiedzić nasze Gniezno i Powiat Gnieźnieński. W programie wizyty zaplanowanej przez prezes Małgorzatę Tomczak był czas na wizytę w Stadzie Ogierów, w gospodarstwie rolnym w Żydowie, zwiedzenie katedry, spacer ulicami Gniezna, obiad w Dworze pod Dziką Kaczką-Leo Libra, piękny koncert w Ośrodku Wychowawczym „Na Skarpie” oraz spotkanie i wspólny taniec z Zespołem Tańca Ludowego „GNIEZNO”.
W planie wizyty wygospodarowano również czas na rozmowy z władzami miasta i powiatu. Rozmowy odbywające się w ww. kręgach dotyczyły najczęściej tematów związanych z oceną sytuacji w Europie i Polsce, także o pięknym Jubileuszu związanego z koronacją Bolesława Chrobrego pierwszego polskiego króla. Oczywiście obok tak ważnych tematów nie zabrakło symbolicznych gestów jak np. przekazania upominków i wręczenia flagi Teksasu. Z uwagą wysłuchaliśmy pomysłów na promocję Gniezna i Wielkopolski. Jak zwykle przy okazji takich spotkań popłynęła barwna narracja o życiu kolejnych pokoleń emigrantów polskich w Teksasie i osobista sentymentalna opowieść dotyczącą genealogii przodków naszego gościa. A my, kolejny raz odkrywamy, jakim to fenomenem jest polskość na świecie i duma z tego, że się jest Polakiem. Dziękujemy Tobie Jimmy za wspólny czas.
Relacja Małgorzaty Tomczak.
