Skip to main content

Podsumowanie naboru do szkół ponadpodstawowych powiatu na rok szkolny 2024/2025

Technika przyciągają więcej uczniów

 | 
O wynikach naboru poinformował Tomasz Budasz, starosta powiatu gnieźnieńskiego

W ubiegłym tygodniu Tomasz Budasz, starosta powiatu gnieźnieńskiego poinformował o wynikach tegorocznego naboru do szkół ponadpodstawowych, dla których organem prowadzącym jest powiatowy samorząd. Okazuje się, że największą popularnością wśród absolwentów szkół podstawowych w chwili obecnej cieszą się technika i to właśnie do tego typu szkół było na ten rok najwięcej chętnych.

W tym roku sytuacja, jeżeli chodzi o oświatę i przejście absolwentów szkół podstawowych na kolejny etap nauczania, jest zgoła inna, aniżeli ta z lat poprzednich. Wszystko za sprawą tzw. rocznika zerowego i zdecydowanie mniejszej ilości uczniów – spadek wynosi z 2 000 do 600. Na terenie Gniezna były nawet takie szkoły podstawowe, w których w tym roku szkolnym klasa ósma w ogóle nie została utworzona. Taki stan rzeczy spowodował, że Wydział Edukacji i Sportu Starostwa Powiatowego w Gnieźnie we współpracy z dyrektorami placówek publicznych, dla których starostwo jest organem prowadzącym, stworzył ofertę edukacyjną z uwzględnieniem specyfiki tego rocznika, ale i charakterystyki populacji. Co to oznacza? Przede wszystkim mniejszą ilość miejsc: 587 (w liceach 5 klas, w technikach 8 klas, w szkołach branżowych 5 klas). – Łącznie kandydatów było 594. Natomiast liczba zakwalifikowanych absolwentów szkół podstawowych to 522 osoby; 77 uczniów zostało niezakwalifikowanych, ale 42 z nich wciąż posiada status aktywny, dający im jeszcze szansę na miejsce w placówkach docelowych – informuje starosta Tomasz Budasz. – Trzeba zwrócić też uwagę na to, że daliśmy zgodę na to, aby te klasy były maksymalnie liczne, czyli do 36 osób, m.in. w liceach, ponieważ wiemy, że również młodzież spoza powiatu gnieźnieńskiego ubiegała się o miejsca w liceach, wskazując że to nie jest pierwszy wybór, tylko kolejny i na przykład jeżeli jest młodzież z Wrześni, to wiemy, że pierwszym wyborem jest teren powiatu wrzesińskiego i jak tam się dostaną, to się wycofają z naszych szkół. Zależało nam też na tym, żeby w naszych liceach była dość wysoka średnia punktowa i tutaj dyrektorzy zabiegali właśnie o tę średnią, dlatego też liczba tych klas wynosi tylko 5 – mówi gnieźnieński starosta. Odpowiedzią na mniejszą ilość kandydatów jest kontynuacja – również w placówkach dla których organem prowadzącym jest powiat – tworzenia tzw. klas wielozawodowych w szkołach branżowych, które umożliwiają umieszczenie w jednej klasie uczniów, kształcących się w różnych zawodach. Co ciekawe, w roku szkolnym 2024/2025 w Zespole Szkół Technicznych w Gnieźnie nie zostanie utworzona klasa analityczno – wojskowa. Powód prozaiczny: niewielka liczba osób, zainteresowanych takim profilem kształcenia. – Niestety było za mało chętnych, tylko siedem osób, a wymagane minimum to 15 osób. Być może wynikało to z tego, że bardzo późno dostaliśmy zgodę wojska na przeprowadzenie naboru, dosłownie było to kilka, kilkanaście dni. Ale nie jesteśmy zniechęceni, rozmawiałem z panią dyrektor: w przyszłym roku będziemy ponawiali nabór do klasy o takim profilu, dlatego że uczniowie, którzy tę klasę kończą mają m.in. zagwarantowaną pracę w Wojsku Polskim – mówi Tomasz Budasz.

Zaskakiwać może podział kandydatów, wybierających placówki. Okazuje się bowiem, że najwięcej – bo aż 42,96% – chce kontynuować swoją ścieżkę edukacyjną w technikum, 37,02% wybrało liceum, a 20.02% – szkołę branżową I stopnia.

Dla absolwentów szkół podstawowych, którym nie udało się znaleźć miejsca w wybranej placówce, jest jeszcze szansa w postaci rekrutacji uzupełniającej. Miejsca czekają zarówno w placówkach publicznych, ale też niepublicznych i prywatnych. Szczegółowych informacji w tej kwestii należy szukać na stronie internetowej Wielkopolskiego Kuratora Oświaty, ale też w szkołach – najlepiej bezpośrednio na miejscu.

Jak zapewnił starosta Tomasz Budasz, tegoroczna trudna sytuacja demograficzna w oświacie nie wpłynie na zmiany kadrowe w szkołach. – W tej chwili nie przewidujemy zwolnień nauczycieli w poszczególnych jednostkach. W latach poprzednich, przede wszystkim kiedy mieliśmy ten rocznik zwiększony, nie było dodatkowego naboru nauczycieli, tylko raczej nauczyciele mieli zwiększony wymiar czasu pracy. Pewnie teraz spadną nadgodziny nauczycieli, a wymiar etatu będzie mniejszy niż zeszłoroczny, co będzie jakby konsekwencją liczby uczniów – mówi starosta.

Tagi