105. ROCZNICA CUDU NAD WISŁĄ – ŚWIĘTO WOJSKA POLSKIEGO
„Jesteśmy tu dziś, bo pamiętamy, oddając hołd poległym i walczącym za sprawę”

W piątek, 15 sierpnia w całym kraju odbywały się uroczystości z okazji Święta Wojska Polskiego. Dzień ten – ustanowiony na pamiątkę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej w 1920 roku, czyli „Cudu nad Wisłą” – to nie tylko wspomnienie militarnego zwycięstwa, ale również przypomnienie, że wolność wymaga troski, jedności i zaangażowania. Gnieźnieńskie obchody 105. rocznicy Cudu nad Wisłą i Święta Wojska Polskiego zostały przygotowane przez Miasto Gniezno, Miejski Ośrodek Kultury w Gnieźnie i Grupę Rekonstrukcji Historycznej Garnizon Gniezno.
Uroczystość w Gnieźnie rozpoczęła się mszą świętą w kościele garnizonowym, po której uczestnicy nabożeństwa złożyli kwiaty i zapalili znicze przy Kolumnie Zwycięstwa (obok kościoła). Obchody były kontynuowane na cmentarzu przy ul. Witkowskiej. Tu spotkanie rozpoczęto symbolicznie – od ustawienia białych i czerwonych zniczy na grobach żołnierzy, uczestników wojny polsko – bolszewickiej i innych, pochowanych w tym miejscu. Następnie do wszystkich przybyłych zwrócił się Michał Powałowski, prezydent Miasta Gniezna. – Spotykamy się, by z jednej strony uczcić Święto Wojska Polskiego, a z drugiej strony – 105. rocznicę Cudu nad Wisłą. W tym dniu pochylamy nisko głowy nad tymi bohaterami, dzięki którym Polska, ale także cała Europa, została ocalona przed bolszewicką nawałą. Bitwa warszawska z 1920 roku to jedno z największych zwycięstw w historii Polski, ale jest to także symbol jedności narodu. Dzięki tej właśnie jedności udało się pokonać siłę, która zaatakowała Polskę i całą Europę – mówił prezydent. – Dziś dziękujemy bohaterom za to, że dzięki ich poświęceniu możemy żyć w wolnym kraju, w wolnej Ojczyźnie. Musimy pamiętać o tym, jak ważna jest nasza rola i jak ważna jest nasza odpowiedzialność za Ojczyznę i za jej przyszłość – podkreślał włodarz Gniezna i – nawiązując do Święta Wojska Polskiego – podziękował wszystkim żołnierzom i weteranom za ich poświęcenie, za odwagę i za to, że dzisiaj Polacy mogą czuć się bezpieczni.
O wydarzeniach sprzed ponad stu laty mówił Robert Gaweł, historyk. – W sierpniu 1920 roku Armia Czerwona jest na przedpolach Warszawy. Od północy podchodzi pod Toruń, od południa pod Lwów. Na plebani w Wyszkowie są już wysłannicy Lenina: Feliks Dzierżyński, Julian Marchlewski i Feliks Kon – zdrajcy, których zadaniem było zainstalowanie Polskiej Republiki Rad. Stolicę opuszczają prawie wszyscy ambasadorowie. Praktycznie, poza Francją i Węgrami, nikt nam nie pomoże, a wręcz przeciwnie – to Polska jest oskarżana o agresywną politykę wobec Rosji. Niemcy i Czechosłowacja są niejawnie przeciwko nam. Europa zdaje się nie rozumieć czym jest bolszewizm i że trwa bitwa o przyszłość cywilizacji. To pierwsza zdrada Zachodu, druga będzie Jałcie. Odradzająca się Polska odbudowuje się po ciemnej nocy zaborów. Będzie musiała stoczyć aż sześć wojen o kształt swoich granic. W polityce wewnętrznej trwa ostry spór o wizję państwa. Przez niecałe dwa lat mamy aż sześciu premierów. Podziały społeczne są gigantyczne. Wobec nawały ze Wschodu nastrój rezygnacji jest coraz większy. Kataklizm, który nadchodzi, jest niewyobrażalny. (…) Okazało się jednak, że nie wszystko stracone, że nie tylko pozostała nadzieja, ale przede wszystkim determinacja, mądry plan działania i wiara w Polskę – przypomniał. – Jesteśmy tu dziś, bo pamiętamy, oddając hołd poległym i walczącym za sprawę. Chcemy dać przykład młodym. Daj Boże, abyśmy kiedyś potrafili wyciągnąć z historii wnioski, bo przecież wróg u bram. O taki cud prosimy – mówił Robert Gaweł.
Po okolicznościowych przemówieniach wspólnie odmówiono krótką modlitwę w intencji bohaterów, a przybyłe delegacje złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze przed tablicą, upamiętniającą poległych i zmarłych w wojnie polsko – bolszewickiej, a także na grobach kpt. Józefata Sztuki, mjr. Władysława Kańskiego i mł. chor. Jarosława Maćkowiaka. Spotkanie zwieńczono odśpiewaniem hymnu państwowego.
W uroczystości udział wzięli przedstawiciele władz Miasta Gniezna i powiatu gnieźnieńskiego, z prezydentem Michałem Powałowskim i starostą Tomaszem Budaszem, przedstawiciele gnieźnieńskich parlamentarzystów, duchowieństwa, służb mundurowych i organizacji kombatanckich, a także członkowie grup rekonstrukcyjnych, harcerze, poczty sztandarowe, mieszkańcy Gniezna.