Dalki
Przejazd kolejowy na Dalkach. Samorządy razem dla rozwiązania jego problemu
Nawet 100 mln złotych może kosztować budowa nowego przejazdu kolejowego na granicy Dalek i Skiereszewa. Obecny przejazd przez tory przez dwie czynne linie kolejowe, powoduje gigantyczne problemy komunikacyjne w tej części miasta i sąsiedniej gminy Gniezno. Modernizacja obecnego rozwiązania nic nie da. Dlatego miasto Gniezno, gmina Gniezno, gmina Czerniejewo oraz powiat gnieźnieński razem chcą rozwiązać ten potężny problem i zbudować nową przeprawę komunikacyjną przez tory.
Były już pomysły, koncepcje, a nawet przerzucanie się odpowiedzialnością – kto miałby ten nierozwiązywalny od lat problem w końcu zakończyć, kiedy nie poczuwa się do tego sam zarządca torów – PKP PLK. Ale teraz, to pierwszy raz, kiedy cztery samorządy wspólnie postanowiły, że zgodnie pochylą się nad opracowaniem koncepcji nowej przeprawy komunikacyjnej przez tory. W tej sprawie, 5 grudnia podpisano list intencyjny. To pierwszy krok do podjęcia konkretnych działań. – Chcemy wspólnie działać dla naszych mieszkańców – powiedział Michał Powałowski, prezydent Gniezna. To właśnie ten samorząd będzie liderem porozumienia. – To pierwszy mały krok – zauważa gospodarz miasta, ale jak podkreśla, porozumienie kilku samorządów to mocny i wyraźny sygnał dla organów państwowych, że determinacja, by problem przejazdu w końcu rozwiązać, jest mocna. O pomyśle wspólnego opracowania koncepcji nowego przejazdu, M. Powałowski poinformował Piotra Malepszaka, wiceministra infrastruktury, odpowiedzialnego za polską kolej. Ten – w relacji prezydenta – miał do pomysłu odnieść się przychylnie. – Problem dotyczy nas wszystkich. Od lat jest trudny do rozwiązania – przyznaje Tomasz Budasz, starosta gnieźnieński. Jak wybiega w przyszłość, ma nadzieję, że jeszcze w tej kadencji samorządu uda się zacząć realizację tej inwestycji. – Dziś jest realna szansa, by rozwiązać problem w sposób globalny dla mieszkańców samorządów będących sygnatariuszami porozumienia – dodał i zdradził, że wszystkie strony zgodziły się działać w tym celu wspólnie, po zaledwie pięciu minutach rozmowy.
– Ta inwestycja jest potrzeba i konieczna. Dobrze się dzieje, że wyrażamy wolę rozwiązania tego problemu na starcie tej kadencji – zgodziła się z przedmówcami Maria Suplicka, wójt gminy Gniezno. – Wróży to powodzenie, szczególnie, że jest szansa na pozyskanie środków pozabudżetowych, unijnych i z programów rządowych – wylicza wójt. By jednak po te środki sięgnąć, samorządy muszą wiedzieć czego chcą. A to wskaże koncepcja. Jak zauważył z kolei Tadeusz Szymanek, burmistrz Czerniejewa, sam, wykonując swoje obowiązki służbowe, z problemem obecnego przejazdu się mierzy. – Muszę czekać kilkanaście minut, by przez ten przejazd przejechać. On znacznie utrudnia życie, zarówno mieszkańcom miasta i naszych gmin – mówi T. Szymanek, który również pochwalił szybkość wszystkich stron do podjęcia współpracy w tej inwestycji. Burmistrz cieszy się też z tego, że obecne władze nie przerzucą rozwiązania kwestii przejazdu ewentualnym następcom, tylko mając jeszcze przed sobą 4,5 roku kadencji, są gwarantem doprowadzenia do rozpoczęcia oczekiwanych prac.
Wszystkie samorządy będą partycypować finansowo w powstanie koncepcji nowego rozwiązania przejazdu przez tory kolejowe. Jak wspomniał Michał Powałowski, nowy przejazd przez tory kolejowe mógłby powstać na wysokości ciepłowni. Miałby on być poprowadzony nad torami. Koszt samej inwestycji może wynieść nawet 100 milionów złotych i wiązać się ma z budową nowego układu komunikacyjnego. Koncepcja ma być gotowa do połowy przyszłego roku.