ULTRAPUR START GNIEZNO – POLONIA PIŁA 49:41
Pilanie bliscy sprawienia niespodzianki
W sobotę, 6 lipca, na Stadionie im. Pułkownika Hynka rozegrany został mecz 8. kolejki Krajowej Ligi Żużlowej, w którym Ultrapur Start Gniezno podejmował Polonię Piła. Faworytami rewanżowego spotkania w ramach derbów Wielkopolski byli niewątpliwie gospodarze. Podopieczni trenera Tomasza Fajfera nie tylko prowadzą bowiem w rozgrywkach, ale także wygrali pierwsze starcie z Polonią w Pile. Każde zwycięstwo gnieźnian dawało im więc punkt bonusowy. Z drugiej strony pilanie do takiego osiągnięcia potrzebowali wygranej różnicą choćby trzech punktów.
Od początku zanosiło się na wyrównany mecz. Gospodarze mieli pecha w wyścigu młodzieżowców, w którym na ostatnim okrążeniu zdefektował motocykl prowadzącego Mikołaja Czapli. Goście niespodziewanie wygrali podwójnie wyścig IV odrabiając straty z pierwszego meczu. Co znamienne wyścig wygrał junior. Dwupunktowe prowadzenie Polonii utrzymało się aż do biegu XI wygranego przez gości podwójnie! Trzeba też przyznać, że poloniści już wcześniej mogli powiększyć przewagę. Na początku wyścigu VII prowadził nieoczekiwanie Tobiasz Jakub Musielak i zanosiło się na wygraną Polonii. Na wysokości zadania stanął jednak Casper Henriksson, który zwyciężył zamazując nieco niekorzystne wrażenie jakie pozostawił po sobie zajmując ostatnią lokatę w biegu IV. Szwed tego dnia jeździł zresztą, przynajmniej w pierwszej fazie zawodów, w kratkę, chociaż i tak prezentował się lepiej niż Kevin Wolbert. Niemca trener Tomasz Fajfer po dwóch „zerówkach” zdecydował się zastąpić juniorami. Nie przyniosło to spektakularnego rezultatu, a podwójna wygrana polonistów w wyścigu XI sprawiła, że sektor gości wręcz oszalał. Był to też jednak zimny prysznic na głowy gospodarzy, którzy wydawali się nieco ociężali w to upalne popołudnie.
Gnieźnianie jednak już w kolejnej gonitwie odrobili część strat dzięki wygranej niezawodnego Sama Mastersa i trzeciej pozycji Mikołaja Czapli, który na drugim okrążeniu wyprzedził Tobiasza Jakuba Musielaka. Jeszcze lepiej startowcy zaprezentowali się w wyścigu XIII. Casper Henriksson wygrał start, a na drugim wirażu dołączył do niego Kevin Fajfer wyprzedzając Wiktora Trofimowa. Przed biegami nominowanymi był remis 39:39. Na początku wyścigu XIV gospodarze wyszli na podwójne prowadzenie, a atakujący ich Wiktor Trofimow upadł. Sędzia po analizie zapisu video wykluczył Ukraińca. W powtórce Hubert Łęgowik i Casper Henriksson nie dali żadnych szans osamotnionemu Norbertowi Kościuchowi. Start zapewnił sobie w tym momencie co najmniej 2 punkty. Goście w ostatnim wyścigu mogli jeszcze walczyć o remis, ale Sam Masters ruszając dynamicznie spod taśmy rozwiał ich nadzieje. Kropkę nad „i” postawił natomiast Kevin Fajfer, który niesamowitymi atakami wyprzedził najpierw Mathiasa Pollestada, a następnie również Adama Ellisa. Rewelacyjna końcówka gnieźnian sprawiła, że zwyciężyli oni 49:41 umacniając się na czołowej pozycji w Krajowej Lidze Żużlowej.
Po meczu powiedzieli:
Hans Nielsen (menadżer drużyny gości): – Mecz był ciekawy i emocjonujący. Byliśmy naprawdę blisko odniesienia zwycięstwa. Żeby wygrać mecz trzeba, aby pięciu czołowych zawodników zdobyło po osiem, dziewięć punktów. Resztę dołożą młodzieżowcy i jest ok. U nas dziś nieco słabiej pojechał Jonas Jeppesen, za to zaskakująco dobrze Mathias Pollestad. Szkoda tego wykluczenia Wiktora Trofimowa w pierwszym z wyścigów nominowanych, chociaż oceniam to pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Musiałbym zobaczyć sytuację na zwolnionym zapisie video. Sędzia to analizował więc pewnie podjął słuszną decyzję. Cały czas walczymy o rundę play-off. Brak własnego toru będzie pewnym utrudnieniem, ale dziś pokazaliśmy, że nawet na wyjeździe potrafimy sobie zupełnie dobrze radzić.
Dawid Grzeszczyk: – W moim drugim biegu, po bardzo dobrym starcie udało mi się dowieźć trzy punkty. Bardzo chcieliśmy wygrać ten mecz i na to liczyliśmy, ale pomimo przegranej uważam to spotkanie za dobre w moim wykonaniu. W dalszej części sezonu będę chciał jak najwięcej jeździć i osiągać jak najlepsze wyniki.
Tomasz Fajfer (trener zespołu gospodarzy): – Mecz zaczęliśmy nienajlepiej, cały czas musieliśmy gonić wynik i dopiero końcówka pokazała charakter chłopaków i udało się zwyciężyć. Należy podziękować Kevinowi Fajferowi i Samowi Mastersowi, bo bez ich dzisiejszej dobrej jazdy wynik byłby słaby. Natomiast Kevin Wolbert dostał drugą szansę i jej nie wykorzystał, dlatego jeżeli chodzi o jazdę tego zawodnika w kolejnych spotkaniach wszystko się wyjaśniło.
Sam Masters: – Tor w takim słońcu jak dziś jest inny i zupełnie inaczej się z nim pracuje. Na początku spotkania było to dla nas trochę trudne, ale w końcówce dobrze się z nim spasowaliśmy. Mi upalna aura nie przeszkadza. Mówi się, że słońce zawsze świeci zwycięzcom i uważam, że ono pomogło nam dzisiaj wygrać!
ULTRAPUR START GNIEZNO:
9. Hubert Łęgowik 8 (1,0,3,1,3)
10. Casper Henriksson [u24] 8+1 (0,3,0,3,2*)
11. Sam Masters 14 (3,3,2,3,3)
12. Kevin Wolbert 0 (0,0,-,-)
13. Kevin Fajfer 13+2 (3,3,3,2*,2*)
14. Patryk Budniak 4 (3,1,0,0)
15. Mikołaj Czapla 2+1 (d,0,1*,1)
16. brak zawodnika
POLONIA PIŁA:
1. Adam Ellis 9+1 (2,2,2,2*,1)
2. Norbert Kościuch 6+3 (1*,1*,1*,2,1)
3. Jonas Jeppesen 3+1 (0,1*,2,0)
4. Mathias Pollestad [u24] 8+2 (2*,2,1*,3,0)
5. Wiktor Trofimow 8 (2,2,3,1,w)
6. Dawid Grzeszczyk 4+1 (1*,3,0)
7. Tobiasz Jakub Musielak 3+1 (2,1*,0)
8. Jonas Knudsen 0 (ns)
NCD uzyskał w wyścigu VIII KEVIN FAJFER – 66,02 s. Sędziował Tomasz Fiałkowski z Grudziądza. Komisarz toru – Krzysztof Okupski z Gorzowa Wielkopolskiego. Widzów około 2000.
RADOSŁAW KOSSAKOWSKI