Skip to main content

Minęło 85 lat od katastrofy pociągu ewakuacyjnego, ktory został zbombardowany na stacji PKP w Gębarzewie

Mieszkańcy pamiętają…

Zbiorowa mogiła ofiar katastrofy pociągu ewakuacyjnego (fot. materiał nadesłany)

W dniu 6 września 1939 r. pociąg przejeżdżający przez Gębarzewo został zbombardowany. Dziś mieszkańcy gminy Czerniejewo, przede wszystkim pobliskiego Gębarzewa, starają się kultywować pamięć o tragicznym zdarzeniu i jego ofiarach sprzed ponad ośmiu dekad, spotykając się w miejscu zbiorowej mogiły, w której spoczywają ci, którzy podczas nalotu ponieśli śmierć.

Między Gnieznem a Gębarzewem, na skraju lasu przy nasypie kolejowym, znajduje się zbiorowa mogiła kilku osób – „ofiar katastrofy pociągu ewakuacyjnego z Poznania, pracowników PKP i ich rodzin”. Zgodnie z zapisem na tablicy, w grobie tym spoczywają: „Katarzyna Klorek – lat 42, Zofia Klorek – lat 18, Wiktoria Dudek, Kędziora, Nowak oraz jego troje dzieci”, którzy zginęli 6 września 1939 roku. Symbolicznie miejsce to upamiętnia również sylwetkę Zenona Klorka – lat 16, który został „zamordowany przez hitlerowców Hanowerze w 1944 roku”.

Każdego roku, w rocznicę wydarzeń sprzed ponad ośmiu dekad, mieszkańcy gminy Czerniejewo, przede wszystkim pobliskiego Gębarzewa, spotykają się, by upamiętnić ofiary bombardowania. Również w tym roku, 6 września delegacja, złożona z członków Rady Sołeckiej Gębarzewa, spotkała przy mogile, by zapalić w tym miejscu znicze – Mieszkańcy gminyy Czerniejewo, którzy pamiętali tamte czasy, często wspominali te wydarzenia podczas spotkań w sołectwie, szczegółowo opisując przebieg wydarzeń tego dnia – mówi Tomasz Ryszczuk, sołtys Gębarzewa. – Święty Jan Paweł II powiedział przed laty: „Nigdy więcej wojny! To pokój, pokój musi kierować losami narodów i całej ludzkości” i te słowa trzeba powtarzać także i dziś, całemu światu – podsumowuje Tomasz Ryszczuk.

Tagi