Bezpieczeństwo
Wandale nie odpuszczają, ale ma na nich oko miejski monitoring
Infrastruktura miasta w ciągu ostatnich miesięcy staje się obiektem „zainteresowania” wandali mających w nosie porządek publiczny. Po demolkach na targowisku czy na Grzybowie, w ostatnich dniach doszło do kolejnych aktów agresywnej dewastacji – tym razem, zieleni.
Planowana jeszcze w tym roku rozbudowa miejskiego monitoringu ma zwiększyć bezpieczeństwo publiczne miasta, a także kiedy dojdzie już do popełnienia czynów zabronionych – ujawnienia ich sprawców. W niedzielę 26 października doszło do zniszczenia drewnianych płotków chroniących rabaty zieleni przy ul. Grzybowo. Następnie sprawca tego czynu udał się w górę ulicy i przechodząc ulicą Dąbrówki w kierunku Rynku wyrwał kwiaty z klombu. Potem udał się przez Rynek w kierunku ul. Bednarski Rynek. Wiemy o trasie jego agresywnej wędrówki dzięki zapisom nagrań z monitoringu. Mężczyzna jest obecnie poszukiwany. W dniu swojego nagannego zachowania ubrany był w bluzę z kapturem z grafiką w kawałki pizzy i ciemne jeansy. Jeśli ktoś rozpoznaje tego mężczyznę, proszony jest o kontakt z dyżurnym Straży Miejskiej w Gnieźnie pod nr tel. 604 512 000.

Do innych aktów naruszających porządek publiczny doszło w nocy z 24 na 25 października. Trzech młodych mężczyzn rozpoczęło swoją „wędrówkę” przez miasto od Parku Trzech Kultur gdzie uszkodzili drzewko. Następnie udali się do centrum miasta gdzie w jednym ze sklepów kupili alkohol i spożywali go idąc w kierunku deptaku. „Pod wpływem alkoholu dopuścili się kolejnych aktów wandalizmu, łamiąc drzewka rosnące wzdłuż deptaka. Kamery monitoringu zarejestrowały również, jak cała trójka oddaje potrzeby fizjologiczne w miejscu publicznym, dokładnie przy jednej z kamienic przy ulicy Rzeźnickiej. Nie odstraszył ich nawet przejeżdżający w pobliżu patrol Policji. Mężczyźni, zamiast zaprzestać nagannych działań, wykonywali obsceniczne gesty w kierunku funkcjonariuszy. Po chwili odjechali z miejsca zdarzenia taksówką, której dane zostały już zidentyfikowane przez operatorów monitoringu” – brzmi relacja Straży Miejskiej z zajścia. Materiał dowodowy w sprawie tych delikwentów trafił już do Policji i jak podkreśla magistrat – pociągnięcie sprawców do odpowiedzialności nie powinno być trudne, a konsekwencje poniosą oni przez obliczem sądu.
„Miasto Gniezno przypomina, że system monitoringu miejskiego działa całodobowo i obejmuje swoim zasięgiem wiele punktów w przestrzeni publicznej. Wszystkie zachowania naruszające porządek, niszczące mienie lub godzące w dobre obyczaje są niezwłocznie analizowane, a zebrane materiały przekazywane odpowiednim służbom” – przekazuje i ostrzega magistrat.
        
        
    
                
                        
