Święto Przyjaciół
“Moment, który chwyta za serce, trochę ściska za gardło, ale zawsze warto wspominać…”
„Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci…”- Słowa Wisławy Szymborskiej najlepiej obrazują, jak ważna jest pamięć o zmarłych. Dlatego to my, ci – którzy zostaliśmy tutaj, winni jesteśmy zmarłym choć wspomnienie, chwilę refleksji i zamyślenia. Temu ma służyć „Święto Przyjaciół” – wydarzenie, które narodziło się piętnaście lat temu i które od piętnastu lat służy temu, by oddać hołd ludziom, którzy do szeroko rozumianej kultury miasta, dołożyli swoją cegiełkę.
W tym roku “Święto Przyjaciół” doczekało się swojej szesnastej edycji. – W 2009 roku wymyśliliśmy sobie coś takiego, że 3 listopada będziemy zawsze obchodzili jako “Święto Przyjaciół”, ludzi, którzy byli lubiani, kochani, uwielbiani przez nas, byli dla nas pewnego rodzaju mentorami. I kontynuujemy to, tak długo jak nam starczy sił – mówi Kazimierz “Tinkers” Kubów, pomysłodawca i współorganizator wydarzenia.
W tym roku “Święto Przyjaciół” poświęcone zostało aż czterem osobom, które odeszły i których odejście w społeczno – kulturalnej Gniezna wywołały pewną pustkę. To Marian Górny – dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury i prezydent Gniezna w latach 80., Marian Fluder – lekarz pediatra, chirurg i specjalista medycyny sportowej, Włodzimierz Bulikowski – lekarz i propagator gwary gnieźnieńskiej, Henryk Gędek – samorządowiec i działacz sportowy. – Będziemy o nich mówili ciepło, z wyrazami dużego szacunku, bo ludzie którzy przychodzą na “Święto Przyjaciół” pojawiają się wyłącznie dlatego, że pamiętają te osoby i byli z nimi blisko związani – mówi Kazimierz “Tinkers” Kubów.
Lidia Łączny, dyrektor Centrum Kultury “Scena To Dziwna” podkreśla, że organizowane w centrum corocznie wydarzenie, jest doskonałym momentem do nostalgicznej chwili refleksji. – Skoro od piętnastu lat spotykamy się i wspominamy tych, którzy odeszli, a którzy wywarli wpływ nie tylko na nasze środowisko lokalne, ale też byli naszymi przyjaciółmi, działali i tworzyli, to warto to kontynuować – mówi Lidia Łączny i dodaje, że za każdym razem “Święto Przyjaciół” cieszy się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców Gniezna i powiatu gnieźnieńskiego. – Każda chwila do snucia wspomnień, do powrotu do postaci, które wywarły tutaj ogromny wpływ, jest dla nas ważna. To jest taki moment, który chwyta za serce, trochę ściska za gardło, ale zawsze warto wspominać. Jeśli my nie będziemy o tym wspominać, jeśli my nie będziemy pamiętać, to tak tak naprawdę gdzieś może się to zatracić. A warto kultywować to, co jest dobre, co nam służy, co rzeczywiście tę nutkę nostalgii w nas budzi – dodaje.
Oprócz wspomnień, poświęconych osobom, które odeszły, ten refleksyjny wieczór uświetnił nastrojowy koncert w wykonaniu zespołu jazzowego Jazz Friends z Torunia.