27.05.2024 10:57
Aleksander Karwowski
Rondo im. Gnieźnieńskich Olimpijczyków
Nowym (starym) rondem za 2 lata?
– Ono musi ulec zmianie – mówi starosta Tomasz Budasz o jednym z najwstydliwszych dla Gniezna miejsc na jego planie. Mowa o rondzie im. Gnieźnieńskich Olimpijczyków, które swoim wyglądem i stanem nie przystoi żadnemu cywilizowanemu miastu. Brudne betonowe klocki, dziurawa nawierzchnia – oto wizerunek tego miejsca. 13 lat temu rondo zorganizowano „na chwilę”, by poprawić przepustowość i bezpieczeństwo na ważnym skrzyżowaniu, ale – jak to w Polsce – prowizorka utrzymuje się najdłużej. I na przemianę tego miejsca, jeszcze trochę poczekamy.
Mimo, że ruch okrężny w rejonie ulic Składowej, Polne…