Dyskusyjny Klub Filmowy
DKF w najlepszym stylu. Andrzej Seweryn spotkał się z miłośnikami kina w Gnieźnie
Reaktywowany po latach Dyskusyjny Klub Filmowy im. Andrzeja Ciążyńskiego ponownie zachęca miłośników kina do dyskusji, refleksji nad kinematografią i jej kondycją. Działania DKF dotykają także ważnej sfery edukacji widza, zapoznawania go z największymi dziełami filmowymi i ich twórcami, dlatego też do Gniezna zaproszony został jeden z najwybitniejszych polskich aktorów – Andrzej Seweryn.
Pamiętny filmowy Maks Baum („Ziemia Obiecana”), Bourdon („Danton”), Zdzisław Beksiński („Ostatnia rodzina”) czy Steiner („Amok”) to tylko niektóre świetne wcielenia filmowe Andrzeja Seweryna, ale jego ścieżka pracy teatralnej także (albo przede wszystkim) jest niezwykła i zaznaczona cudownymi wcieleniami. Spotkanie z tak atrakcyjnym rozmówcą i doświadczonym aktorem, docenianym także w Europie, było wielką sprawą dla gnieźnieńskich miłośników kina. Na rozmowę z nim w ramach Dyskusyjnego Klubu Filmowego w Gnieźnie przybyły tłumy, które ledwie pomieścił amfiteatr Centrum Kultury „eSTeDe”. Aktor pojawił się w naszym mieście przy okazji kolejnej projekcji DKF, tym razem z filmem pt. „Jestem postacią fikcyjną” – obrazu przyglądającemu się w sposób dokumentalny życiu właśnie Seweryna, który ciągle gra, reżyseruje i prowadzi Teatr Polski w Warszawie. Wizyta mistrza w Gnieźnie w dniu 9 lipca miała jeszcze dodatkowy wymiar symboliczny. Tego dnia odszedł inny mistrz aktorskiego fachu – Jerzy Stuhr, co wywołało słuszne poruszenie polskiej opinii publicznej. Zatem spotkanie z Andrzejem Sewerynem, który choć znał się dobrze ze Stuhrem (nigdy niestety razem nie grali), wywołało wzruszające wspomnienia. Dodatkowym akcentem tej chwili było połączenie się na żywo z aktorem w trakcie spotkania z widzami studia TVN24, w którym red. Monika Olejnik rozmawiała z innymi ludźmi polskiego kina o zmarłym aktorze. Do rozmowy został zaproszony goszczący w Gnieźnie aktor i zrobił to podczas rozmowy z widzami. Ten podniosły moment oglądały w telewizji tysiące widzów.
– Jestem w tej chwili na spotkaniu w centrum kultury w Gnieźnie. Spotkaniu organizowanym również przez Stowarzyszenie „Offeliada”. Ten smutny wieczór spędzam z gnieźnianami. Chciałem powiedzieć, że jesteśmy wszyscy świadomi tego, co dzisiaj się stało. Odszedł wielki artysta, wspaniały obywatel tego kraju, patriota. Odszedł człowiek, którego jego i jego osądu będzie nam brakowało. Odszedł człowiek, którego filmy osobiście przeżywałem bardzo głęboko, ponieważ to były filmy mojego pokolenia. Jerzy był również moją wrażliwością. Był naszym światem, który dzięki niemu został dostrzeżony. Był artystą wszechstronnym – potrafił śpiewać, tańczyć, grać tragedie, komedie. Był wspaniałym Fikalskim, „Amatorem” u Kieślowskiego, „Wodzirejem” u Falka, ale też wspaniałym ojcem i pedagogiem. Będzie nam go brakowało – powiedział Andrzej Seweryn i zaproponował widzom w Gnieźnie, by oklaskami pożegnali mistrza Stuhra, co publiczność wzruszająco dokonała na stojąco. Taki obrazek mogli zobaczyć widzowie w całej Polsce. Jednak spotkanie miało dalszy swój bieg. Aktor cierpliwie odpowiadał na pytania gnieźnian, m.in. o stan polskiego teatru i liczne w nim współcześnie modyfikacje klasycznych dramatów, o rady na przełamywanie tremy, ulubione własne role i role jeszcze nie zagrane, a wymarzone. A. Seweryn w dowcipny i bardzo głęboki sposób rozmawiał z widzami na wiele tematów, nie tylko filmowych, co tylko udowodniło po raz kolejny, jak szerokimi zainteresowaniami współczesnego świata zajmuje się aktor i reżyser poza swoją pracą. Po trwającym blisko dwie godziny spotkaniu, które bardzo sprawie poprowadziła Agnieszka Nowakowska, gnieźnieńska pedagog i filmoznawczyni, przyszedł czas na tradycyjne pamiątkowe zdjęcia z mistrzem i zebranie od niego autografów. Powodzenie i jakość samego spotkania z Andrzejem Sewerynem pokazały, że mistrz cieszy się niesłabnącą sympatią widzów i takie wydarzenia są siłą napędową nie tylko kina, ale przede wszystkim gnieźnieńskiego DKF, które po reaktywacji podejmuje ważne rozmowy o ważnych rzeczach.