Skip to main content

Służby wyjaśniają dokładne okoliczności tego zdarzenia

Rany w okolicach szyi, a przy ciele denata rozsypany środek chemiczny

 | 
Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie

Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 67 – letniego mężczyzny, którego ciało ujawnione zostało w Bystrzycy (gmina Trzemeszno). Mimo, że na podstawie dotychczasowych ustaleń trudno przyjąć, aby śmierć tego mężczyzny była wynikiem działania osób trzecich, służby chcą wyjaśnić dokładne okoliczności tego zdarzenia.

Do tego zdarzenia doszło w środę, 9 października, w godzinach popołudniowych. Wówczas funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Trzemesznie zostali powiadomieni o ujawnieniu zwłok mężczyzny w jednej z nieruchomości w Bystrzycy. – Zwłoki zostały ujawnione w mieszkaniu, które znajdowało się na terenie centrum restauracyjno – wypoczynkowym – – informuje Małgorzata Rezulak – Kustosz, prokurator rejonowa w Gnieźnie. Zmarłym okazał się 67 – letni mężczyzna, który zarządzał ośrodkiem. – Jak ustalono, zwłoki tego mężczyzny zostały ujawnione w miejscu, które zamieszkiwał. Mieszkanie było zamknięte od środka. W trakcie oględzin miejsca zdarzenia ujawniono na ciele mężczyzny rany w okolicach szyi, ale również ujawniono rozsypany, niezidentyfikowany dotychczas środek chemiczny, który wydzielał nieprzyjemną woń – relacjonuje szefowa gnieźnieńskiej prokuratury.

Na miejscu pracowali policja, prokurator, ale też funkcjonariusze Specjalnych Służb Chemicznych, którzy zabezpieczyli nieznany środek chemiczny. Zabezpieczone zostało także ciało mężczyzny – celem przeprowadzenia sekcji zwłok.

Mimo, że wstępnie wykluczono udział osób trzecich, prokurator zadecydował o wszczęciu w tej sprawie śledztwa w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 67 – latka. – Na podstawie wykonanych dotychczas ustaleń trudno przyjąć, aby śmierć tego mężczyzny była wynikiem działania osób trzecich, tym niemniej jest to wstępne założenie. Będziemy czekać na wyniki sekcji zwłok, które dadzą nam odpowiedź na pytanie: w jaki sposób doszło do zgonu, czy jego przyczyna były ujawnione na ciele denata rany i czy mógł je zadać sam, albowiem w pobliżu ciała znaleziono zakrwawiony nóż – informuje prok. Małgorzata Rezulak – Kustosz.

Postępowanie w tej chwili jest na wstępnym etapie. Nie ma jeszcze wyznaczonej daty sekcji zwłok, ponieważ biegli z Zakładu Medycyny Sądowej chcieliby najpierw poznać wyniki badań chemicznych, które wskażą jakiego typu środek znajdował się w miejscu, gdzie zostały ujawnione zwłoki i czy mógł on mieć wpływ na zgon 67 – latka.

Tagi