– Tym projektem rozpoczynamy proces tworzenia uchwały krajobrazowej – przekazał radnym Tomasz Dzionek, szef klubu radnych „Koalicja dla Pierwszej Stolicy Polski” i złożył w tej sprawie projekt uchwały inicjującej długi proces opracowania dokumentu. Radny jest pomysłodawcą ustalenia zasad m.in. sytuowania tablic reklamowych, ogrodzeń i małej architektury w centrum Gniezna. Dziś w tym temacie panuje pewna dowolność, ale w całym kraju gminy wprowadzają uchwały krajobrazowe, by właśnie w nich określić – gdzie mogą stać billboardy, wisieć reklamy wielkoformatowe na budynkach czy jaką wielkość powinny mieć szyldy. Obecnie takie uchwały porządkowe obowiązują w 75 gminach w Polsce.

Podczas najbliższej sesji Rady Miasta Gniezna radni zadecydują, czy przychylą się do pomysłu radnego Dzionka, ale będzie to raczej tylko formalność. Szczególnie, że na opiniującej dokument komisji gospodarczej w tej sprawie większych pytań nie było. Uchwała krajobrazowa ma za zadanie chronić krajobraz kulturowy lub naturalny. O jej wprowadzeniu decydują same gminy. Głównie chodzi w niej o chronienie mieszkańców od nadmiernej ilości nośników reklamowych, określeniu zasad ich spójności. Centra zabytkowych miast często przypominają wyglądem reklamowe gazetki w których jedna oferta wpycha się na drugą używając bardziej krzykliwych haseł, zdjęć i kolorów, by mocniej się wyróżnić. W tym nawale reklam giną elewacje kamienic, często zabytkowych budynków. – Uważam, że ta uchwała powinna być przyjęta dla poprawy estetyki przestrzeni miejskiej i zabytkowego ścisłego centrum miasta – przekazał radnym Tomasz Dzionek. Jak dodał, cały proces ma się odbywać wraz z konsultacjami społecznymi. – Choć już dziś wielu przedsiębiorców w Gnieźnie spełnia te standardy, które będziemy chcieli wprowadzić – zauważył. Proces przyjmowania takich uchwał nie jest krótki. Potrwa prawdopodobnie przynajmniej rok. Sami właściciele budynków i najemcy lokali użytkowych będą mieli też odpowiedni czas na ew. dostosowanie swoich szyldów i kasetonów reklamowych do nowych wytycznych.

Na koniec 2024 roku uchwały krajobrazowe obowiązywały już w 75 gminach, w tym miastach wojewódzkich: Łodzi, Krakowie, Opolu, Gdańsku, Kielcach i Poznaniu, ale takie zasady ustaliły też mniejsze gminy, jak np. Suchy Las, Piła, Wisła, Wałcz, Kalisz czy Ustrzyki Dolne. – To więc najwyższy czas, by taką uchwałę wprowadzić – podkreśla T. Dzionek. Podjęcie za rok (albo i później) uchwały krajobrazowej skończy też z dowolnym wieszaniem np. plakatów wyborczych. Dokument określi gdzie i w jakiej formie będzie można takie materiały eksponować. Jak stwierdził pomysłodawca rozpoczęcia prac na „krajobrazówką” – dziś walka z nielegalnymi reklamami we wspólnej przestrzeni jest trudna. Jak mówi, wielokrotnie sam zgłaszał się do firm, które stawiają swoje reklamy niezgodnie z przepisami. Kilkadziesiąt takich reklam zniknęło, ale wielu nie tknięto. T. Dzionek jest przekonany, że z uchwałą uda się uporządkować zabytkowe centrum miasta z reklamowego chaosu i samowolki.