Skip to main content

Wokół kultury Gniezna

Od eXperymentu, do eXperymentu

W Stolicy eXperymentu

Plan Urzędu Miejskiego, by powołać do życia trzecią miejską instytucję kultury (po MOK-u i bibliotece), wywołał konsternację, a nawet oburzenie w środowisku kulturalnym miasta. Żadną tajemnicą nie jest fakt, że kultura w Gnieźnie boryka się z permanentnym niedofinansowaniem, czego dowodem jest choćby pilna potrzeba wyprowadzki bibliotecznej czytelni dziecięcej z jej dotychczasowej siedziby i brak środków na zakup nowości książkowych. Nowa instytucja ma nosić nazwę, którą już w mieście znamy – Stolica eXperymentu. Dlaczego mają zatem funkcjonować dwie Stolice eXperymentu, kto za to zapłaci, ile oraz ile wygeneruje to nowych stanowisk pracy? Pytań pojawia się tu wiele, pojawiają się też odpowiedzi. Czy jednak wyjaśniają cały sens złożonej operacji?

Stolica Experymentu sp. z o.o. została zarejestrowana pod koniec 2020 roku, z kapitałem zakładowym ponad 3,5 mln złotych. Jednak swoją działalność edukacyjną w swojej siedzibie zaczęła dopiero w czerwcu 2023 roku, w dniu oddania budynku do użytku. Formalnie to spółka Miasta Gniezna (90% udziałów) i Powiatu Gnieźnieńskiego (10%). Na utworzenie tego centrum edukacji i nauki, samorządy pozyskały 8,5 mln złotych z Fundacji VILLUM FONDEN wchodzącej w skład Fundacji Velux. Resztę środków zagwarantowało Miasto Gniezno. W budynku Stolicy eXperymentu uruchomione zostały m.in. laboratoria robotyki z programowaniem, kształtu i druku 3D, robotyki przemysłowej oraz przemysłu 4.0, laboratorium multimediów VR, AR, MR. „Powstałe w Gnieźnie centrum naukowe to miejsce przygotowujące młodych ludzi i przyszłych pracowników. Stawiające na solidną edukację zawodową, prowadzoną od najmłodszych lat, realizując założenia STEAM” – donosi na swojej stronie internetowej Urząd Miejski, relacjonując uroczyste otwarcie instytucji. Kolejny raz Stolica eXperymentu pojawiła się mocniej w lokalnych mediach w lipcu br., a to na skutek poważnych środków finansowych z funduszy unijnych, jakie uzgodniło Gniezno wraz z 10 gminami i powiatem gnieźnieńskim. To blisko 1,5 mln euro, które na mocy porozumienia, ma pozwolić 12,5 tys. dzieci z Gniezna i powiatu skorzystać z bezpłatnych zajęć w Stolicy eXperymentu. Zakłada on, że w ciągu najbliższych 3 lat, wszystkie dzieciaki ze szkół podstawowych z terenu powiatu gnieźnieńskiego wezmą udział w 9 godzinach zajęć w tej instytucji.

Do tej pory nie było wiadomo, na jakich zasadach te środki będą wydatkowane, ale władze miejskie wybrały formułę powołania do życia nowej instytucji kultury, która ma się zająć realizowaniem całego projektu. To, co oburzyło środowisko kulturalne, to nie tylko sam fakt powołania kolejnej instytucji kultury, co niesie kolejne koszty, ale także jej statut, który niemal tożsamy jest z zadaniami realizowanymi już przez MOK czy Bibliotekę Publiczną Miasta Gniezna. Stolica eXperymentu (bis) ma zajmować się organizowaniem działalności kulturalnej na terenie miasta, a szczególnie: m.in. popularyzacją osiągnięć kultury, nauki i sztuki; edukacją kulturalną i wychowaniem przez sztukę; sprawowaniem opieki nad zabytkami; wspomaganiem działań dydaktycznych prowadzonych przez inne instytucje samorządowe i oświatowe czy organizowaniem konkursów i przeglądów kulturalnych i naukowych. Nowa „Stolica eXperymentu” ma także prezentować wystawy, prowadzić sekcje i koła zainteresowań, prowadzić edukację kulturalną czy prezentować dokonania kulturalne (koncerty, przedstawienia teatralne). O powołaniu instytucji decydowali radni 25 września. – Gmina ma do dyspozycji niewiele form prowadzenia działalności – tłumaczyła radnym zawiłości związane z powołaniem instytucji Joanna Śmigielska, wiceprezydent miasta. – Mogą to być zakład budżetowy, jednostka budżetowa lub instytucja kultury. Dlaczego ta ostatnia? Ponieważ ze wszystkich tych form organizacyjnych posiada osobowość prawną i będzie mogła najlepiej absorbować środki zewnętrzne. Liczymy bardzo mocno, że te 6 milionów, które mamy w ramach ZIT, nie będą jedynymi środkami, które zostaną przez tę jednostkę pozyskane – dodała. Powołanie drugiej już Stolicy eXperymentu będzie kosztować 80 tys. złotych. Na początek miasto sfinansować ma pół etatu księgowego, a pozostałe etaty to – jeden etat, który zostanie przejęty z istniejącej już Stolicy eXperymentu (spółki), a wszystkie kolejne będą zatrudnione za środki unijne, w ramach całego programu. Ile ich będzie? Nie wiadomo. Nowa instytucja kultury będzie miała siedzibę w budynku magistratu przy ul. Lecha 6, ale swoje działania będzie prowadzić już w siedzibie i laboratoriach przy ul. Słowackiego, które należą do spółki Stolica eXperymentu. Będą one zatem wynajmowane między jedną instytucją miejską, a drugą instytucją prawa handlowego należącą niemal w całości do miasta.

eXperyment na eXperymencie?

W imieniu części środowiska kulturalnego miasta, pytania w tej sprawie zadał Artur Kuczma, wiceprzewodniczący rady. Dopytywał on, z czego będzie się nowa instytucja utrzymywać i czy tymi potężnymi środkami unijnymi nie mogłaby dysponować któraś z istniejących instytucji kultury. – To, czy ta instytucja będzie dalej funkcjonowała po zakończeniu projektu, zależeć będzie od państwa radnych decyzji – odpowiedziała J. Śmigielska, informując, że nie będzie tu obowiązywać znana z innych realizacji projektów unijnych tzw. trwałość projektu, czyli podtrzymywanie go przez określony czas. Mówiąc o możliwości realizowania projektu przez inne jednostki, potwierdziła, że jest to możliwe. – Ale musimy wtedy przeprowadzić postępowanie przetargowe i może się okazać, że wygra instytucja kultury z Torunia i tam będą dojeżdżać dzieci z naszego powiatu. Wtedy nie wykorzystamy naszej bazy – poinformowała. Oburzenia całym przygotowaniem tego projektu uchwały nie krył Jarosław Mikołajczyk, przewodniczący komisji kultury w samorządzie. Zauważył on, że planowana instytucja nie znajduje się w przyjmowanej na tej samej sesji Strategii Kultury Miasta Gniezna. – Jak my w tym momencie wyglądamy? – pytał radnych. Radny zapytał też o wyniki finansowe istniejącej spółki Stolica eXperymentu, w kontekście takim, czy warto przez tę instytucję „przepuszczać” tak poważną sumę, bo w końcu instytucja kultury będzie te środki płacić tej spółce. – Robimy nieciekawą sytuację. Mówimy o instytucji kultury, a projekt uchwały opiniuje komisji oświaty. Skoro nie poszło to na naszą komisję kultury, to od razu wiemy, że nie jest to instytucja kultury. Ja bym chciał nie tworzyć fikcji – skomentował J. Mikołajczyk.

Przewodniczącemu odpowiedziała wiceprezydent. Wyjaśniła, że Gniezno nie jest pierwszym samorządem, który dla prowadzenia centrum nauki wykorzystuje instytucję kultury. Przywołała tu Centrum Nauki Kopernik w Warszawie czy Młyn Wiedzy w Toruniu. – Kultura w rozumieniu środków unijnych jest traktowana bardzo szeroko – podkreślała. Dodała też, że władze miasta kontaktowały się z ministerstwem i pytały, czy spółka gminna, taka jaka funkcjonuje już w Gnieźnie jako Stolica eXperymentu, może złożyć wniosek o te środki. Odpowiedź miała być negatywna. – Wykluczyliśmy się podmiotowo – obrazuje, ale i dodaje, że zajęć z automatyki, druku 3D, nie będzie prowadzić ani MOK, ani biblioteka. – Oni nie są przygotowani do prowadzenia takich zajęć – podkreśliła. Odpowiadając na pytanie, dlaczego opiniowano powstanie instytucji kultury w komisji oświaty, J. Śmigielska zauważyła, że będzie to ściśle centrum nauki i jej popularyzacji. – Taką rolę będzie pełniło – dodała. Dopytywana o wynik finansowy spółki Stolica eXperymentu, w której 90 procent udziałów ma miasto, wiceprezydent odpowiedziała, że ich nie zna. Takiej informacji nie udzielił też żaden z innych przebywających na sali prezydentów i pracowników magistratu. – Tworzymy instytucję kultury, która będzie korzystała z bazy, którą posiada spółka prawa handlowego. Czyli na zasadach rynkowych, cywilnoprawnych – dopowiedziała J. Śmigielska. Ostatecznie większość radnych była za utworzeniem nowej instytucji, od głosu wstrzymał się tylko Jarosław Mikołajczyk.

Tagi