Kasyno w Gnieźnie?
Nic nie dzieli tak jak hazard
Gry losowe, które mogą uczynić z nas w kilka sekund milionera lub bankruta, działają na wyobraźnię wielu ludzi. Hazard otacza nas ze wszystkich stron, choć ludzie starają się go relatywizować, nadając mu łatki moralne lub z tej moralności odzierając. Czy granie w popularnego „lotka” jest hazardem? Oczywiście. W dodatku robi to 40 procent Polaków. Czy gra w kasynie jest hazardem? Również. Podobnie jak jackpot, loterie pieniężne, totalizator, gry na automatach czy bingo fantowe. Jeśli jednak przychodzi decydować o możliwości lokalizacji kasyna, to okazuje się, że nie wszystkim ten rodzaj gry o pieniądze odpowiada. Przekonujemy się o tym co jakiś czas w miejskiej radzie.
Od wielu miesięcy Gniezno jest jednym z celów dla firm organizujących kasyna gry. Co jakiś czas ich przedstawiciele proszą miejskich radnych, by ci wydali pozytywne opinie o lokalizacji takiej działalności w którymś z budynków hotelowych naszego miasta. To ważny etap w ubieganiu się firm organizujących gry, o koncesję u Ministra Finansów. Bez takiej zgody rajców, wniosek do ministra od razu staje się bezprzedmiotowy. Natomiast w przypadku uzyskania opinii pozytywnej, daje to takiej firmie zielone światło do uzyskania wyczekiwanej koncesji, lecz nie oznacza to jeszcze, że taką koncesję podmiot dostanie. Minister bada tu wiele aspektów związanych z prowadzeniem takiej działalności i wydania koncesji może odmówić. Rekordowy pod tym względem był listopad ubiegłego roku. Wtedy naszych radnych, firmy organizujące kasyna gry, wręcz zasypały wnioskami o zgodę na prowadzenie tutaj takiej działalności. Zrobiło to wówczas aż 5 spółek, które pragnęły ulokować się ze swoimi grami w dwóch lokalizacjach – hotelu Pietrak przy ul. Chrobrego i hotelu Nest przy ul. Sobieskiego. Co warte odnotowania – ilość kasyn w mieście, zależy od ilości jego mieszkańców. W miejscowościach liczących do 250 tys. mieszkańców, czyli takich jak Gniezno, może być zlokalizowane 1 kasyno. Jednak gra wydaje się warta zachodu, skoro podejmuje ją tak dużo firm.
Praktyka zasypywania rad gminnych wnioskami o wydanie pozytywnej opinii o lokalizacji kasyna gry, jest stosowana nie tylko wobec Gniezna. Nie jesteśmy tu jakimś wyjątkiem. Firmy swoje wnioski kierują do wielu samorządów w których funkcjonują hotele i są przynajmniej średniej wielkości miastami. W ubiegłym roku, oprócz 5 wniosków skierowany do gnieźnieńskiej Rady Miasta, wniosek skierowano też do rajców Ostrowa Wielkopolskiego, a niedawno także Wrześni. W przypadku Ostrowa, radni pozytywnej opinii nie wyrazili, mimo że lokalny przedsiębiorca, który chciał wynająć swój lokal pod kasyno zapewniał, że zatrudni ono 50 pracowników, przyciągnie zagranicznych turystów, no i zwiększy dochody PIT do budżetu Ostrowa. Rajcy byli jednak nieugięci. W ostatnim czasie do gnieźnieńskich radnych ponownie trafił podobny wniosek i ponownie dotyczył on wydania pozytywnej opinii o lokalizacji kasyna gry w budynku Hotelu Pietrak przy ul. Chrobrego. Zajęli się nim rajcy na ostatniej sesji Rady Miasta. – Uważamy, że wydanie opinii pozytywnej, to nie jest wydanie koncesji – mówił radny Jan Budzyński, przewodniczący Komisji Skarg, Wniosków i Petycji. – W poprzedniej kadencji wydawaliśmy pozytywne opinie i koncesji nie było – zauważył. Na inny aspekt uwagę zwrócił radny Sebastian Błochowiak. Jak przypomniał, poprzedni taki wniosek został przed radnych odrzucony w czerwcu, ponieważ proponowana lokalizacja kasyna w Hotelu Nest przy ul. Sobieskiego znajduje się zbyt blisko szkół. W ocenie radnego, lokalizacja w Hotelu Pietrak też posiada tę wadę. – Ten argument nie wyparował. Te szkoły dalej są blisko – mówił. Negatywnego stosunku do ewentualnego kasyna w Gnieźnie nie kryli radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Ziemi Gnieźnieńskiej. – Żartobliwie powiem, że kasyno jest nam potrzebne, jak cmentarz komunalny – powiedział Paweł Kamiński, znany ze swojego stanowiska przeciwko budowie komunalnej nekropolii. Do grona przeciwników wydania pozytywnej opinii dla lokalizacji kasyna dołączył też radny z drugiej politycznej strony samorządu – wiceprzewodniczący rady Michał Glejzer. – Nasza opinia jest dla tych firm podkładką, żeby oni mogli kolejny papier dołączyć do wniosku, do ministra. Uważam, że jeśli firma będzie chciała występować, to niech wystąpi kiedy będzie nabór. A takie załatwianie sobie czegoś na zaś, to jest kupowanie kota w worku. Ja w to nie wchodzę – powiedział stanowczo radny. Jak się okazało w głosowaniu, M. Glejzer jako jedyny z klubu „Koalicja dla Pierwszej Stolicy Polski” był przeciw wydaniu pozytywnej opinii i zagłosował wraz z PiS-em i Ziemią Gnieźnieńską, uzyskując 7 głosów przeciwnych. 3 głosy były wstrzymujące się, a za pozytywną opinią dla lokalizacji kasyna głosowało 8 radnych. Rada Miasta Gniezna, tym samym, pozytywnie zaopiniowała wniosek.