Służba Zdrowia
Członkini Zarządu Wielkopolski odwiedziła „Dziekankę”. Szpital ma nadwykonania NFZ na 10 mln zł

Katarzyna Kretkowska jest członkinią Zarządu Województwa Wielkopolskiego, któremu podlega m.in. gnieźnieńska „Dziekanka”. To właśnie ten szpital stał się miejscem wizytacji w trakcie której, zapoznała się ona z prowadzonymi inwestycjami oraz problemami z jakimi boryka się lecznica.
Członkini Zarządu odwiedziła Gniezno w ostatnim tygodniu stycznia. Wraz z Markiem Czaplickim, dyrektorem Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych „Dziekanka” oraz jego zastępcą Łukaszem Mechem, obejrzała cały kompleks szpitalny, poznała jego historię oraz przyjrzała się prowadzonym tu inwestycjom. – „Samorząd wojewódzki przejął szpital 25 lat temu i od szeregu lat sukcesywnie remontuje i adoptuje pod dzisiejsze potrzeby i wygodę pacjentów i personelu kolejne budynki szpitala, zachowując jednak ich zabytkowy charakter. Są to wydatki wielomilionowe, podobnie jak nakłady na park. Zachodnia część parku doczekała się już zasadniczej renowacji kilka lat temu i została udostępniona mieszkankom i mieszkańcom Gniezna jako teren spacerowy, wschodnią część i ogrodzenie czeka taka renowacja za ponad 4 miliony złotych w roku obecnym” – zrelacjonowała wizytę w swoich mediach społecznościowych. Jak zauważyła K. Kretkowska, remonty przeprowadzone na oddziałach szpitalnych w latach 70-tych „zeszpeciły” ich pierwotny wygląd. Dlatego teraz trwają prace odtworzeniowe. Pani Członek Zarządu zwróciła w trakcie wizyty uwagę na fakt braku wymaganej ilości specjalistów lekarzy i pielęgniarek w tym rodzaju służby zdrowia. – „Lekarze psychiatrzy to obecnie jeden z najbardziej deficytowych zawodów medycznych w naszym kraju. Trzy lata temu z powodu braku dziecięcych psychiatrów gotowych pracować na oddziale szpitalnym Dziekanka musiała zamknąć swój oddział dla dzieci i młodzieży. W Polsce po latach ignorowania wagi zdrowia psychicznego zaczęto o tym w końcu pisać i mówić, ale stale brakuje na psychiatrię wystarczających nakładów, a tym bardziej lekarzy specjalistów” – podkreśla.
Samorząd wojewódzki – w ocenie Katarzyny Kretkowskiej – nie szczędzi środków na remonty i inwestycje szpitalne, ale nie może ponosić kosztów bieżących świadczeń medycznych, które ponosić powinien NFZ. – „I z tym problemem borykają się wszystkie nieomal szpitale, gdyż koszt świadczeń ratujących zdrowie i życie ponoszonych przez szpitale przewyższa rok rocznie to, co refunduje im NFZ” – zauważa i dodaje, że w 2024 roku nakłady na pacjentów „Dziekanki” były wyższe o 10 milionów złotych niż na razie zrefundował to szpitalowi NFZ. Dziennie na oddziałach szpitala hospitalizowanych jest około 900 pacjentów. – „Zdrowie psychiczne indywidualne i społeczeństwa jako takiego było przez wiele lat w Polsce tematem ignorowanym, bagatelizowanym, a co za tym szło, niedoinwestowanym. Od kilku lat na szczęście to się zmieniło, z tematu tabu w przestrzeni publicznej problem zadomowił się obecnie jako ważne wyzwanie cywilizacyjne i ważki problem medyczny i społeczny” – dodaje K. Kretkowska i wyraża nadzieję, że za tą świadomością pójdą odpowiednie środki centralne.