Przejdź do treści głównej

Września

Czy może być jeszcze gorzej? Może… Fatalny stan wiaduktu we Wrześni

 | 
(fot. UMiG Września)

O tym, że stan najważniejszej przeprawy mostowej przez tory kolejowe we Wrześnie jest zły, wiadomo było na długo przed rozpoczęciem prac naprawczych. Ale dopiero odkrycie konstrukcji nośnych obiektu ujawniło skalę zniszczenia. Prace będą szersze i droższe niż to zakładał magistrat. Na razie termin ukończenia prac – w ocenie urzędników – nie jest zagrożony.

Wiadukt w ciągu ul. Paderewskiego we Wrześni to newralgiczna przeprawa przez tory kolejowe w tym mieście. Stan wybudowanego w połowie lat 60-tych XX wieku obiektu od lat się szybko pogarszał. Do tej pory wiadukt nie przechodził kapitalnego remontu, tylko doraźne prace naprawcze i kosmetyczne. Jednak oględziny i ekspertyzy wykonane w ostatnich latach nie dawały złudzeń – obiekt musi być pilnie i gruntownie naprawiony. Z obiektu od dawna odpadały fragmenty betonu zagrażając przechodniom i parkującym pod nim pojazdom. W dodatku jedna ze ścian oporowych uległa odchyleniu o 5 cm, a sam obiekt musiał być co miesiąc monitorowany przez specjalistów. Odpadające bryły betonu odkryły zbrojenia, które na skutek kontaktu z warunkami atmosferycznymi ulegały korozji i zawilgoceniu. W końcu, dzięki otrzymanemu dofinansowaniu, rozstrzygnięto przetarg na remont obiektu, który wygrała spółka WANT z Tczewa. Kiedy tylko budowlańcy weszli na obiekt i przystąpili do rozbiórki nawierzchni okazało się, że stan płyty betonowej wiaduktu jest gorszy niż przypuszczano. Konstrukcja nośna po odsłonięciu musi zostać naprawiona w całości, a nie fragmentarycznie, jak myślano wcześniej. Potrzeba wykonanie dodatkowej, samonośnej płyty betonowej o średniej grubości 15 cm, wraz ze zbrojeniem oraz kotwieniem do elementów nośnych istniejącej konstrukcji.

To nie koniec zmartwień. Nie dość, że konstrukcja betonowa jest w fatalnym stanie, to jeszcze elementy nośne, którą ją podtrzymują, też są silniej niż zakładano skorodowane. Podpory wiaduktu nie nadają się już do swojej roli i muszą zostać wymienione na nowe. Jednak zapadła decyzja, że wiadukt nie zostanie wyburzony. Konstrukcja płyty betonowej zostanie podparta tymczasowo, a skorodowane podpory zostaną rozebrane i na miejscu wylane nowe. „Niewątpliwie będzie to trudny do wykonania zakres prac, wymagający ogromnego doświadczenia, którym Wykonawca robót dysponuje” – nie kryje wrzesiński ratusz w komunikacie. Tak szeroki zakres nieprzewidzianych prac powinien wpłynąć na zaplanowany termin ukończenia inwestycji – 30 października 2026 roku, ale magistrat zapewnia, że nie jest on zagrożony. Zagrożone są jednak finanse, bowiem dodatkowe prace będą kosztować kilka milionów złotych. – „Remonty kilkudziesięcioletnich obiektów mostowych są z natury nieprzewidywalne – przed rozpoczęciem robót budowlanych nie da się w pełni określić rzeczywistego zakresu koniecznych prac. Często ocena wizualna czy badania nieniszczące są niewystarczające do dokładnego określenia stanu technicznego konstrukcji, a poziom skomplikowania oraz zakres robót muszą być ustalane indywidualnie dla każdego obiektu. W przypadku wiaduktu w ciągu ul. Paderewskiego dopiero po przeprowadzeniu części prac rozbiórkowych możliwa była weryfikacja założeń projektowych dotyczących remontu poszczególnych elementów. Prace postępują, a wszystkie rozwiązania są na bieżąco dostosowywane do rzeczywistego stanu technicznego tak, aby zapewnić bezpieczne użytkowanie obiektu przez kolejne dekady” – powiedział cytowany przez magistrat, Piotr Wojtkiewicz, kierownik robót mostowych.

Tagi