Przejdź do treści głównej

Szkolnictwo branżowe

„Wyzwoliny czeladnicze” w Gnieźnie. Pasowanie repliką szabli Jana Kilińskiego

Od lewej: Iwona Derda, naczelnik Wydziału Oświaty w Wielkopolskiej Izbie Rzemieślnicze, Piotr Gróźniak, starszy Cechu Rzemiosła i Małej Przedsiębiorczości, Tomasz Wika, dyrektor Biura Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej, starosta gnieźnieński Tomasz Budasz

Wielkopolska Izba Rzemieślnicza w Poznaniu wraz z Cechami z Wielkopolski organizuje uroczystości „Wyzwolin czeladniczych”. To ceremonie wręczenia świadectw czeladniczych dedykowane są tegorocznym absolwentom nauki zawodu, którzy ukończyli szkołę branżową I stopnia w 2025 roku i uzyskali pozytywny wynik egzaminu czeladniczego. Taka uroczystość odbędzie się w Gnieźnie 9 października, o godzinie 12, w auli I LO.

Czym są „Wyzwoliny czeladnicze”? To pewnego rodzaju powrót do tradycji, czyli uroczyste wydarzenie, podczas którego młodzi adepci rzemiosła oficjalnie kończą etap nauki zawodu i zostają włączeni do  grona czeladników. Jak możemy przeczytać na stronie Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej: „Wręczenie świadectw czeladniczych stanowi potwierdzenie ich umiejętności oraz symboliczny wyraz uznania dla pracy i zaangażowania. Tytuł czeladnika to realna szansa na rozwój zawodowy i niezależność, zarówno w kraju, jak i za granicą. Zawód rzemieślniczy coraz bardziej zyskuje na znaczeniu jako gwarancja stabilności i jakości. Organizacja Wyzwolin przez Izbę i Cechy podkreśla wagę tego momentu i ciągłość rzemieślniczych tradycji. To czas, kiedy zamykamy jeden rozdział, by otworzyć drzwi do nowych możliwości i wyzwań”

„Wyzwoliny czeladnicze” to symbol powrotu do dawnej tradycji. Był to zwyczaj cechowy, w ramach którego promowano „terminatora”, czyli ucznia na czeladnika. Jeśli komisja złożona ze starszyzny cechowej uznała, że taki uczeń zdobył na tyle umiejętności praktyczne i wiedzę, iż mógł zostać czeladnikiem, wówczas zostawał „wyzwolony” z terminowania, czyli kończył czas nauki u rzemieślnika. Zwyczaj ten liczy setki lat i jest zwieńczeniem drogi, której celem było wyuczenie zawodu, zdobycie wiedzy i umiejętności do przyszłej, samodzielnej pracy. – Tradycja ta została zaniechana, ale chcemy do niej teraz powrócić. Tymi wyzwolinami chcemy też zwrócić uwagę, jak bardzo są potrzebni nam wykwalifikowani, rzetelni pracownicy, fachowcy; którzy obsługują nas – mieszkańców Gniezna i powiatu. Mam na myśli na przykład hydraulików, stolarzy, elektryków, mechaników, piekarzy, fryzjerów, całą gastronomię itp. Każdy z nas wie doskonale, jak trudno jest dziś znaleźć dobrego fachowca. Chcemy zatem podkreślić, że ich zawód, ich wykonywana praca (czeladników – dop. red.) jest bardzo ważna; zachęcić też chcemy do dalszej edukacji, by poziom usług był jak najwyższy – powiedział Piotr Gróźniak, starszy Cechu Rzemiosła i Małej Przedsiębiorczości w Gnieźnie.

Rolę i znaczenie szkolnictwa branżowego docenia samorząd powiatu gnieźnieńskiego. – Tradycja wraca, gnieźnieński cech robi po raz pierwszy tak zwane wyzwoliny, czyli uroczyste wręczenie dyplomu czeladniczego. Ogromnie się cieszę, bo są to przede wszystkim uczniowie naszych szkół ponadpodstawowych. Pozytywnie egzamin zdało 224 uczniów w 17 zawodach. Zasilą oni lokalny rynek pracy, być może stworzą własne firmy lub będą dalej podnosić swoje kwalifikacje. Odwołanie się do historii ma w tym roku dodatkowy aspekt, bowiem mamy jeszcze rok szczególny, milenijny dla naszego miasta. Chcemy ponadto promować szkolnictwo zawodowe, mówić, że szkoły branżowe są OK. W związku z tym, najlepsi z czeladników zostaną dodatkowo uhonorowani przez Powiat Gnieźnieński – powiedział starosta Tomasz Budasz. 

„Wyzwoliny czeladnicze” w zamyśle organizatorów mają podnieść rangę kształcenia zawodowego w rzemiośle. – Uważamy, że uroczyste zakończenie nauki w rzemiośle i wręczenie świadectwa czeladniczego ma swoje znaczenie i podniesie rangę tego kształcenia. Podczas takiej gali informujemy oczywiście o uwarunkowaniach historycznych, a co ważne, ma miejsce pasowanie na czeladnika repliką szabli Jana Kilińskiego, który jest patronem rzemiosła – dodał Tomasz Wika, dyrektor Biura Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej w Poznaniu.

W Gnieźnie, po raz pierwszy „Wyzwoliny czeladnicze” odbędą się 9 października o godzinie 12 w auli I Liceum Ogólnokształcącego.  

Tagi