Skip to main content

Koleje

Stacja reaktywacja? Trwają rozmowy nad przywróceniem przewozów pasażerskich Gniezno-Sława Wlkp.

Przystanek kolejowy Gniezno Winiary (fot. Google)

To byłaby szansa ograniczenia wykluczenia komunikacyjnego dla mieszkańców np. Kłecka czy Kiszkowa. Linia kolejowa nr 377 Gniezno Winiary – Sława Wielkopolska ma szansę na reaktywację. W tej sprawie trwają konsultacje w Urzędzie Marszałkowskim w Poznaniu.

Przewozy pasażerskie w relacji Gniezno Winiary – Sława Wielkopolska zakończyły się w 1996 roku. Wtedy do Sławy kursowały tylko dwie pary pociągów na dobę i tylko w dni nauki szkolnej. Pokonanie trasy trwało 75 minut. Polska kolej w tym czasie przechodziła kryzys i z powodu braku zainteresowania przewoźników oraz postępującej degradacji infrastruktury, wiele takich relacji zostało zakończonych, a niektóre linie nawet wykreślone z ewidencji. Na szczęście, linia nr 377 została ponownie otwarta dla ruchu (tylko towarowego) w 2007 roku. Przeszła też modernizację. Początkowo remont finansował Operator Logistycznych Paliw Płynnych, który dowozi paliwa koleją z Gdańska do bazy w Rejowcu, a następnie PKP Polskie Linie Kolejowe. W ramach modernizacji m.in. wymieniono tor. O reaktywacji linii dla przewozów pasażerskich mówi się od lat, ale decyzję musi podjąć organizator przewozów regionalnych, czyli Urząd Marszałkowski w Poznaniu. Wyzwań pojawia się tutaj wiele. To m.in. zdegradowana infrastruktura na przystankach kolejowych, czy wyłączony z eksploatacji odcinek Stawiany/Rejowiec – Sława Wielkopolska. W tym ostatnim przypadku, uruchomienie odcinka nie przysporzy problemów, bowiem parametry linii umożliwiają jej eksploatację. Kolejny problem to finanse. Reaktywacja linii to ogromny koszt, ale tu nieoczekiwanie mogą pojawić się środki.

PKP PLK poinformowała, że rezygnuje z kontrowersyjnego pomysłu budowy linii kolejowej z Konina do Turku. Jak informuje wiceminister Piotr Malepszak – zadecydowały koszty inwestycji. Miała ona kosztować 1,2 mld złotych, które są niewspółmierne do prognozowanych potoków pasażerskich. Zamiast więc budowy linii i puszczenia na nich pociągów, w relacji tej będą jeździć autobusy, które będą efektywniejsze. Zatem środki z tego zadania zostaną skierowane na inne inwestycje kolejowe w Wielkopolsce. To tylko jedno z potencjalnych źródeł finansowania lub współfinansowania reaktywacji linii z Gniezna do Sławy. O tym, że rozmowy trwają, potwierdziło to kilka osób, m.in. Tomasz Budasz, starosta gnieźnieński, czy w wypowiedzi dla Radia Poznań, Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa. Co więcej, uruchomienie przewozów pasażerskich w tej relacji zostało wpisane do zaktualizowanego Planu Zrównoważonego Rozwoju Publicznego Transportu Zbiorowego dla Województwa Wielkopolskiego, który obowiązuje do roku 2030. Jaka może być perspektywa czasowa uruchomienia relacji pasażerskiej Gniezno Winiary – Sława Wielkopolska? Raczej kilka lat. Po pierwsze, województwo nie ma jeszcze przygotowanej dokumentacji dla takiej inwestycji, nie ma też zapisanych na ten cel środków. Ale pierwsze śmiałe rozmowy o tej inwestycji i pojawiające się przekazy dla mediów, są zaczynem, który może dalej ewoluować w kierunku oczekiwanego rozwiązania.

Tagi