Gnieźnieńskie nekropolie
Stowarzyszenie (Nie)Zapomniani Gnieźnianie zadba o zapomniane groby osób zasłużonych i przywróci o nich pamięć
Cmentarze odgrywają szczególną rolę w naszej historii i kulturze. Odwiedzając nekropolie możemy „zobaczyć” przeszłość, zastanowić się nad teraźniejszością, wysnuć refleksje. Miejsca te – jak niekiedy się je określa – są przestrzenią Pamięci. Niestety, wśród mogił często znajdują się te, ludzi wybitnych dla miasta i regionu, ale już zapomniane, zaniedbane, zdewastowane, czy przeznaczone do likwidacji… A przecież cmentarze to ważny element dziedzictwa kulturowego, będący jednocześnie dowodem na nieuchronne przemijanie. Nowo powstałe Stowarzyszenie (Nie)Zapomniani Gnieźnianie w swoich statutowych celach zamierza m.in. zapobiegać likwidacji grobów osób zasłużonych dla miasta, dbać o zabytkową architekturę funeralną, przywracać pamięć o osobach zasłużonych.
Podczas konferencji prasowej 14 listopada przy ul. Kłeckoskiej na cmentarzu św. Piotra i Pawła, o celach Stowarzyszenia (Nie)Zapomniani Gnieźnianie mówili jego przedstawiciele. – Chcemy przywracać pamięć i ją utrwalać, o historycznym znaczeniu miasta oraz jego mieszkańcach. Cmentarz jest takim najważniejszym miejscem dla danej społeczności, gdzie skupiają się sprawy i ludzie; ci którzy tutaj mieszkali i działali. O nich chcemy mówić, poprzez te groby, które na cmentarzach gnieźnieńskich się znajdują – powiedział Jacek Wrzesiński, przewodniczący stowarzyszenia. W tym gremium Archidiecezję Gnieźnieńską reprezentuje ksiądz Jarosław Bogacz. – Naszym obowiązkiem jest, co zresztą leży nam głęboko na sercu, troska o groby zasłużonych osób dla Gniezna, dla regionu. Zamierzamy „wydobyć” z zapomnienia zarówno pamięć o osobach pochowanych, jak i zarówno zabytki architektury funeralnej. Chcemy doprowadzić do likwidacji tych kartek, które nas wręcz niepokoją, że dany grób jest przeznaczony do likwidacji – stwierdził ks. J. Bogacz.
– Naszym najważniejszym zadaniem jest doprowadzenie do takiej sytuacji, aby te osoby, pochowane na gnieźnieńskich cmentarzach, które zasłużyły się w rozwoju miasta, ziemi gnieźnieńskiej i dla państwa polskiego, zostały wydobyte z „niepamięci”. Główne zadanie to jest m.in. aspekt dydaktyczny. Po to jesteśmy, aby ratować groby zapomniane; te, na których ze smutkiem widzimy kartki, że są „do likwidacji”; w których są szczątki tych, którzy budowali naszą społeczność – mówił Robert Gaweł i dodał: – Dotyczy to także grobów żołnierzy, weteranów, które muszą być wpisane do katalogu IPN, aby już nikt ich nie ruszył, aby w sposób komercyjny nie zostały zlikwidowane. Jednak bez edukacji, przekonywania młodych ludzi, że trzeba dbać o groby, nie da się tej inicjatywy w pełni przeprowadzić. Dlatego będziemy rozmawiali z dyrektorami szkół, żeby konkretne groby szkoły brały pod opiekę. Rafał Jurke sporządził listę osób, których groby znajdujące się na gnieźnieńskich cmentarzach należy otoczyć opieką, by nie zostały zapomniane. – Na razie jest to lista weteranów różnych powstań narodowych. Oczywiście nie jest ona pełna, wymaga pewnego dopracowania, natomiast jest to taki zaczyn, z którego można będzie wyjść. Warto też powiedzieć o grobach, które już nie istnieją. Przywracanie pamięci dotyczy nie tylko osób, których groby tu są, ale także tych, które tu spoczywały, a mogiły zostały zlikwidowane – mówił Rafał Jurke. Zniszczenie pomnika, nagrobka, czy krzyża nie zmienia faktu, że mimo braku mogiły, upływu lat, szczątki naszych przodków nadal spoczywają w rodzinnej ziemi.