Przejdź do treści głównej

Legendy motoryzacji

„Bałtyk” po gnieźnieńsku

(fot. Kronika chóru „Szpaki”/ M. Wiśniewski)

Słyszeliście historię o odnalezieniu „Bałtyku”? Nie chodzi tutaj o znaną w PRL wódkę o tej nazwie, ani o morze, które dotyka naszego pięknego wybrzeża. Mowa tu o legendarnym i dość tajemniczym autobusie z Koszalina, który – jak sądzono powszechnie – nie zachował się w ani jednym egzemplarzu do dnia dzisiejszego. Zapomniana marka pojazdu dziś jest na ustach nie tylko miłośników motoryzacji, ale nie każdy też wie, że „Bałtyk” miał też swoją gnieźnieńską historię.

Na północy Polski, w Koszalinie, pod koniec lat 50-tych produkowano autobusy miejskie i międzymiastowe. W latach 1961 – 1963 powstało ich zaledwie ok. 150 sztuk i więcej ich nie produkowano. Ten ciekawy wizualnie pojazd był zatem na polskich drogach rzadkością. Dziś jego historia jest enigmatyczna. Po spółdzielni a potem fabryce, które produkowały „Bałtyk”, nie zostały żadne konkretne dokumenty i informacje na temat tej konstrukcji. Sądzono też, że do dnia dzisiejszego nie zachował się żaden egzemplarz pojazdu, przynajmniej takiego nie widziano. Miłośnikom motoryzacji PRL pozostały tylko nieliczne zdjęcia i kadry z kronik filmowych. 6 lat temu jednak, ciekawy zardzewiały dach jakiegoś dużego pojazdu na jednej z posesji w Wielkopolsce zauważył pan Paweł, jednak myślał, że to wrak popularnego „Ogórka”. Wrócił tu jednak w czerwcu tego roku i zaciekawiony znaleziskiem skontaktował się z właścicielem Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie, znanego z renowacji i ratowania rzadkich pojazdów polskiej motoryzacji. Ekspedycja po „Bałtyk” zaczęła się na początku sierpnia. Jak wynika ze słów właścicielki posesji na której wrak pojazdu się znajdował, przybył on tutaj ponad 60 lat temu i służył za magazyn oraz miejsce składowania ramek z miodem z pobliskiej pasieki. Pojazd przywiózł jej kuzyn, ratując go przed złomowaniem. Autobus prawdopodobnie służył w niedalekich Obornikach, a bazą była Krajowa Spółdzielnia Komunikacyjna w Poznaniu. Dziś znajduje się on już przed muzeum w Oławie i czeka na swoją kolej do odbudowy, co już zapowiedział jego nowy właściciel.

Przy tej okazji warto wspomnieć, że „Bałtyk” służył także w Gnieźnie. Na swoim stanie posiadały go Gnieźnieńskie Zakłady Garbarskie i dzięki uprzejmości dyrekcji autobus zabierał na liczne koncerty gnieźnieński chór chłopięcy „Szpaki”. Legendarna wokalna formacja z Gniezna przejeżdżała nim polskie drogi. Za pośrednictwem Marka Wiśniewskiego, od początku istnienia chóru jego członka, możemy zajrzeć do kroniki „Szpaków” i odszukać kilka fotografii z legendarnym i odmienianym dziś przez wszystkie przypadki „Bałtykiem”. Jak wspomina pan Marek, jazda autobusem rodem z Koszalina była dla młodych chłopców prawdziwym przeżyciem, a dzięki dość siermiężnej konstrukcji nośnej, dało się nim podróżować bez ryzyka objawów choroby lokomocyjnej, czego nie można było powiedzieć o późniejszych środkach transportu, już znacznie nowocześniejszych. Jeśli macie Państwo wspomnienia z gnieźnieńskim „Bałtykiem”, znacie jego losy lub nawet posiadacie zdjęcia, zapraszamy do kontaktu z autorem niniejszego artykułu a.karwowski@przemiany.gniezno.pl lub za pośrednictwem Redakcji.

Tagi