Skip to main content

Czytelnictwo

Ponad 400 osób w petycji broni bibliotecznej wypożyczalni dziecięcej. Urząd Miejski nieprzejednany

 | 
Wypożyczalnia dla dzieci

Choć mogłoby się wydawać, że sprawa opuszczenia przez Bibliotekę Publiczną Miasta Gniezna lokalu wypożyczalni dla dzieci i przeniesienia jej do Biblioteki Głównej po drugiej stronie ulicy została przez gnieźnian (mimo chwilowego oburzenia) przynajmniej przyjęta do wiadomości, to grupa mieszkańców jeszcze próbuje wyrazić swój protest. W tej sprawie wystosowano petycję do Prezydenta Miasta Gniezna, ale w odpowiedzi włodarz miasta nie wniósł nic nowego, czego nie powiedziano by w tej sprawie wcześniej. W piśmie Michał Powałowski zdradza natomiast, że być może powstanie kolejna instytucja kultury w mieście i po raz kolejny zapewnił, że działania animacyjne biblioteki przeniosą się do Starego Ratusza. W ocenie prezydenta – „Polski Ład” tak pogorszył finanse polskich gmin, że te ratują się jak mogą, by zachować możliwość normalnego funkcjonowania.

W ocenie ponad czterystu osób, które swoimi podpisami wsparły treść petycji do Prezydenta Miasta Gniezna, decyzja władz miejskiej książnicy o przeniesieniu zasobu książek dziecięcych do Biblioteki Głównej, jest skandaliczna. „To próba oszczędzania na najsłabszych i jednocześnie najmłodszym pokoleniu gnieźnian, które jest przyszłością tego miasta i które samo zaprotestować nie może” – czytamy w dokumencie. Autorzy petycji podkreślają też, że większość młodych ludzi chce opuścić Gniezno, a „oszczędzając na nich pokazujemy, że tak naprawdę naszemu miastu nie zależy by zatrzymać ich w grodzie Lecha” – zawarto dalej. W dokumencie zauważono, że po latach spadków czytelnictwo w kraju się odradza i duża tu teraz rola kształtowania dobrych postaw u młodszych czytelników. Dodano, że przyszłoroczna rocznica koronacji pierwszych królów Polski w Gnieźnie powinna być przyczynkiem do rozbudowy, a nie ograniczania instytucji kultury i zwiększenia ich finansowania. Za przykład podano tutaj Pobiedziska. „Jeśli to miasto chce mieć jakąkolwiek przyszłość, to inwestycja w wiedzę młodego pokolenia powinna być najważniejszym zadaniem” – zanotowano i wyjaśniono, że wiedza potrzebna jest młodym do uodpornienia ich przed fake newsami i próbami politycznej manipulacji. W sentencji petycji zawnioskowano także o zwiększenie nakładów na całą Bibliotekę Publiczną Miasta Gniezna, by ta mogła dalej funkcjonować wraz ze swoimi filiami.

Zajęcia w Wypożyczalni dla Dzieci (fot. BPMG)

Na dokument wyczerpująco odpisał Michał Powałowski, prezydent Gniezna. Włodarz miasta zaczął od wyjaśnień, że finanse miasta, podobnie jak innych gmin w całej Polsce, zostały poważnie naruszone przez „Polski Ład”. Spadek wpływów z PIT, które rządowy program PiS wywołał i brak równorzędnej rekompensaty, dało – w ocenie prezydenta – budżet miasta na 2024 roku w idei oszczędnościowo-ostrożnościowej. Jak przyznaje w odpowiedzi na petycję M. Powałowski, zdaje on sobie sprawę z faktu, że środki przeznaczone dla biblioteki nie zadowalają żadnej z zainteresowanych stron. Jak wyjaśnia, realizacja nowej inicjatywy dyrektora biblioteki – „Domu Sąsiedzkiego pod Sówką” oraz ograniczone środki na zakup nowości wydawniczych sprawiły, że biblioteka, by dalej funkcjonować, musiałaby zaprzestać funkcji kreującej i animującej wydarzenia kulturalne. Aby temu zapobiec, dyrektor książnicy przedstawił władzom miasta „reformy” mające ożywić „Sówkę”, pozyskać środki na nowości wydawnicze i nie ciąć przy tym zatrudnienia. Prezydent nazwał te działa „programem optymalizacyjnym”. Chodzi o istotę sporu z opinią publiczną i czytelnikami – przeniesienia wypożyczalni książek dla dzieci na drugą stronę ulicy, do wypożyczalni dla dorosłych. Księgozbiór dziecięcy w większości ma naleźć się w dwóch pomieszczeniach na Mieszka I, część pojedzie do filii bibliotecznych, a część nienadająca się do użytku zostanie wycofana. „Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna otrzyma na stałe do użytkowania pomieszczenia w Starym Ratuszu, znajdującymi się kilkaset metrów dalej, które umożliwią działania animacyjne, czy spotkania z autorami” – zapewnia prezydent.

Zajęcia w Wypożyczalni dla Dzieci (fot. BPMG)

Jak przywołuje opinię dyrektora biblioteki Michał Powałowski, centralne biblioteki będą tracić na znaczeniu kosztem ich filii na osiedlach. Dlatego, by zmiany oszczędnościowe nie dotknęły pracowników, etaty te wzmocnią filię przy ul. Mieszka I i filię przy ul. Staszica. Ta druga, dzięki etatowemu wsparciu będzie mogła uruchomić na stałe „Dom Sąsiedzki pod Sówką”, który do tej pory był otwierany w zależności od wydarzeń. Jednocześnie prezydent poinformował, że miasto wesprze środkami bibliotekę, by ta mogła dokonać tak potrzebnych zakupów nowych książek, a kwota 30 tysięcy złotych, jaką biblioteka musiałaby wydać na utrzymanie lokalu wypożyczalni dziecięcej przy ul. Mieszka I, zostanie wydana w całości na kolejne zakupy. „Taki ruch pozwoli przede wszystkim zmniejszyć koszty stałe (media, czynsz), jednocześnie zachowując Wypożyczalnię dla Dzieci w centrum Gniezna i zachowując liczbę etatów pracowników Biblioteki” – broni decyzji prezydent miasta. Dodatkowym efektem – w jego ocenie – będzie ożywienie filii przy ul. Staszica i zwiększenie przestrzeni lokalowych o Stary Ratusz. M. Powałowski zapowiedział też, że w przypadku zwiększenia dochodów samorządów, planowana jest inwestycja uruchomienia filii bibliotecznej na os. Skiereszewo. „Cały czas poszukujemy środków na działania kulturalne, aby jak najszerzej móc wzmacniać rozwojowo wszystkie grupy wiekowe dzieci i młodzieży. Również powiązanie przeniesienia Wypożyczalni dla Dzieci z decyzjami młodych o wyjeździe z naszego miasta, nie do końca na potwierdzenie w rzeczywistości” – zauważył prezydent, który zapewnił, że w 2025 roku, żadna instytucja kultury w mieście nie będzie likwidowana, a wręcz rozważane jest powołanie nowych. „Chcemy inwestować w młodzież i kulturę, ale nie możemy też zapominać o realiach ekonomicznych i prawnych, w jakich funkcjonujemy. Wszelkie zmiany rodzą pewne obawy, ale w dłuższej perspektywie zawsze prowadzą do rozwoju i na tym polega poszukiwanie rozwiązań optymalnych” – dodał. Jak zapewnił Michał Powałowski, zatrzymanie całego procesu przeniesienia wypożyczalni nie jest brane pod uwagę, a na ścianie kamienicy, gdzie jeszcze się ona mieści, zostanie zawieszona pamiątkowa tablica.

Tagi