23.09.2024 15:42
Aleksander Karwowski
Kultura miasta
Latarnia na Wenei nigdy nie gaśnie, a jedynie chowa się pod kurtkę na zimę
Duża część gnieźnian nie wyobraża sobie już lata w mieście, bez działalności Latarni na Wenei, która w małym – na wpół industrialnym, a na wpół z dzikim miejscu – zapewnia odbiorcom kultury nieskrępowany i bezpłatny do niej dostęp. To tutaj, przy ulicy Jeziornej i niemal przy samym brzegu popularnej „Wenecji” bije od czerwca do września kulturalne serce miasta. Całkiem niedawno zakończył się 7. sezon inicjatywy prowadzonej przez Stowarzyszenie Ośla Ławka. Był to sezon wyjątkowy, który dodał krzepy organizatorom.
Latarnia zmienia się i dostosowuje do swoich odbiorców. Można powiedzieć śmiał…