Jarosław Mikołajczyk, nowy przewodniczący Komisji Promocji, Kultury i Turystyki debiutuje w roli radnego i przewodniczącego zarazem. Choć nie debiutuje w kulturze miasta i jest w niej obecny od kilkudziesięciu lat. Jak zapowiedział na inaugurującym nową kadencję samorządu spotkaniu komisji – nie będzie ona „malowana” i będzie pracować intensywnie.

Jedną z pierwszych zmian w pracach komisji, zaproponowaną przez jej przewodniczącego, jest dopisanie do porządku obrad w każdym miesiącu punktu o stanie przygotowań miasta do obchodów jubileuszowych gnieźnieńskich koronacji królewskich. – Tego nie trzeba uzasadniać – podkreślił. Jak dodaje J. Mikołajczyk, ponieważ zwyczajowo posiedzenia komisji nie odbywają się w wakacje, czerwcowa komisja będzie bardziej rozbudowana. Za miesiąc ma się ona odbyć w miejskiej bibliotece, by radni mogli zapoznać się z problemem zakupywania przez książnicę nowości wydawniczych. Niestety, zdarza się, że te książki, które rozpalają w danym czasie umysły czytelników w kraju, w bibliotece są nieosiągalne. Radni mają się wtedy zapoznać także ze stanem przygotowań do wdrożenia Strategii dla Kultury Miasta Gniezna. Po wakacjach obrady mają się odbywać także poza Starym Ratuszem, gdzie zwyczajowo spotykają się radni, a we wrześniu takim miejscem będzie Latarnia na Wenei. Jak zapewnia przewodniczący komisji, na jej obrady będą zapraszani przedstawiciele stowarzyszeń, organizacji i osoby tworzące kulturę w mieście, by wraz z nimi porozmawiać o tym, co można dla nich zmienić z poziomu instytucjonalnego miasta. Do tematyki zainteresowania komisji powróci też turystyka. – Ponieważ w Gnieźnie wszyscy się na turystyce znają, a nikt w Gnieźnie nie słucha przewodników. To są najczęściej jedyne osoby w mieście, które mają kontakt z turystami. Nie prezydent, nie radni. Czasami jeszcze gastronomia. Warto więc ich posłuchać – mówił J. Mikołajczyk. Zaapelował on o stworzenie warunków do większej i spójnej identyfikacji przewodników miejskich. – Może to budzić zastanowienie, ale niedawno rozmawiałem w Informacji Turystycznej, jakie to niestworzone rzeczy o Bolesławie Kasprowiczu opowiadają przewodniczy spoza Gniezna. Musi być powiedziane jasno i czytelnie, który przewodnik jest nasz. To też forma promocji – rzucił kolejny pomysł przewodniczący komisji.

Jarosław Mikołajczyk chce także, by nagradzać i doceniać także ludzi turystyki w mieście oraz zamierza przyjrzeć się realizacji m.in. stypendiów kulturalnych miasta, nagród kulturalnych „Królik” oraz proponuje „przejęcie” od prezydenta miasta kompetencji w zakresie mianowania artystów na honorowe funkcje „Ambasadora Miasta Gniezna” w dziedzinie kultury. Miałaby się tym zajmować teraz Komisja Promocji, Kultury i Turystyki. – Po rozmowie z wieloma osobami doszliśmy do wniosku, że przyznawanie tej nagrody przez prezydenta jest czymś złym. W tę ideę wpisała się tylko osoba Marka Piekarczyka. Jesteśmy gremium mającym różne zdanie i możemy wyłonić kogoś, kto naprawdę jest ambasadorem. Czyli kogoś, kto nigdy nie wstydził się powiedzieć, że jest z Gniezna – podkreślił przewodniczący. Wymaga to jeszcze dyskusji z Urzędem Miejskim. Do współpracy z komisją zostać mają zaproszone wszystkie formalne i nieformalne grupy działające w miejskiej kulturze, nie tylko instytucje budżetowe. Następne posiedzenie Komisji odbędzie się 19 czerwca w filii nr 2 Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna.