Kultura Gniezna
Muzyczna sztafeta pokoleń, od 80 lat!

Mieć szkołę muzyczną, to duży przywilej dla samorządu. Talenty artystyczne dzięki niej, mają miejsce na rozwój i jak pokazuje historia – z Gniezna, można udać się w świat wielkiej kultury. Zespół Państwowych Szkół Muzycznych świętuje swój jubileusz 80 lat od powstania. Stąd wzbiły się w powietrze m.in. legendarne „Szpaki”, którymi szczyciło się przez dekady całe miasto. Szkoła świętowała swoją rocznicę wyśmienitą operą dziecięcą Hansa Christiana Andersena, w wykonaniu uczniów i pedagogów placówki.
Zaglądamy do „Przemian” z roku 1992. W obszernym reportażu świętujemy wraz z gnieźnieńską szkołą muzyczną jej 47. urodziny. Materiał ma tytuł „Kuźnia talentów”, i dziś w istocie, taki tytuł byłby adekwatny. Jednak od 1992 roku szkoła przeszła długą i pełną zawirowań drogę, która dziś stawia ją w szeregu z najlepszymi tego typu placówkami w kraju. Szkołę uruchomiono 13 marca 1945 roku. Była ona symbolem odradzającego się miasta po zawierusze wojennej i ambicji jego mieszkańców. Wtedy nie miała nawet instrumentów muzycznych. Ówczesny prezydent miasta apelował do społeczeństwa o ich darowanie. Te, szybko zorganizowano. Pierwszym dyrektorem szkoły był Kazimierz Nowicki, w międzyczasie kierował nią legendarny Wiesław Kiser, a dziś czyni to Rafał Stańczak. Od przybytku głowa nie boli, ale obecnie szkoła ma wyremontowane wnętrza, świetne instrumenty i to w dwóch oddziałach. Brakuje jednak sali koncertowej z prawdziwego zdarzenia, ale i o to szkoła się stara. Jak wyjątkowym jest miejscem świadczy choćby to, że w trudnych latach 90-tych, kiedy szkoła borykała się z brakiem wychowawców – mogła liczyć na swoich absolwentów. Danuta Barszczewska, Roman Nowak, Czesława Milak, Renata Kociołek czy Edward Skoczylas nie liczyli na poklask, by włączyć się w wychowanie młodych adeptów sztuki. To z tych murów przy ul. Mieszka I wyszli w świat tak uznani muzycy jak Urszula Trawińska-Moroz, Jacek Weiss, Waldemar Pawłowski czy Paweł Radziński. O „Szpakach” wspomniano wcześniej. Konkursom szkolnym patronowali np. syn Feliksa Nowowiejskiego – Jan, czy Aleksander Szeligowski.

Dziś to prężna szkoła, której mury opuszczają wspaniałe talenty, które umilają niejednokrotnie życie gnieźnian swoją muzyką. 80. urodziny były okazją do zaprezentowania swoich możliwości i szkoła skorzystała z tego skwapliwie. Przez trzy dni w Miejskim Ośrodku Kultury szkoła prezentowała operę „Calineczka” do której muzykę, jak i na scenie występowali, uczniowie szkoły. Wspaniałe, blisko godzinne przedstawienie, ujawniło to, o czym wiemy – że talenty „muzycznej” to młodzi ludzie już dużego formatu, a kadra ich ucząca to prawdziwi mistrzowie, którzy wychodzą poza ramy tego, czego oczekuje się od pedagoga. Należy tu wspomnieć reżyserów w zespole realizacyjnym: Agatę Musioł, Agnieszkę Żółtowską, ale i dyrygenta Klaudiusza Gładycha. Począwszy od choreografii, poprzez kostium, chór, scenografię, każdemu należą się brawa z osobna – szczególnie muzycznym talentom ze szkoły, które po raz kolejny udowodniły, że na uczniów z „muzycznej” warto stawiać i są oni szczególną chlubą Gniezna.