Skip to main content

Pod patronatem „Przemian”

By gnieźnieńskie kobiety odzyskały twarz i imię

 | 
Kamila Kasprzak-Bartkowiak

Często jakby bezimienne, zapomniane, pomijane. Ich imiona patronują w Gnieźnie zaledwie tylko kilkunastu ulicom, na kilkaset istniejących. Ale ich rola w życiu społecznym Gniezna, odgrywała, odgrywa i będzie odgrywać ogromną rolę. Kobiety. Ciche bohaterki nie tylko naszych rodzinnych domów, ale też mocne osobowości, które szły pod prąd i nie szczędziły swojego życia, by przełamywać bariery i strach. Im właśnie oddała swoją książkę dziennikarka Kamila Kasprzak-Bartkowiak. Premiera wydawnictwa spotkała się z ogromnym zainteresowaniem.

„Bo kiedy jesteś kobietą, mieszkasz w mieście średniej wielkości w Polsce i widzisz, że zbliża się stulecie uzyskania przez kobiety praw wyborczych w naszym kraju, a w lokalnej historii oraz świadomości nadal tych kobiet nie ma, to czujesz potrzebę działania” – tłumaczy na początku swojej książki ideę jej powstania autorka. Jak celnie zauważa – historię Gniezna pisze się od lat z męskiej perspektywy fabrykantów, powstańców, a sięgając dalej wstecz – władców piastowskich. Jedna ciągła linia historyczna, w której właściwie nie znajdujemy żadnego pierwiastka kobiecego. A to krzywdząca narracja, bo Gniezno miało, ma i będzie miało silne kobiety, które wpływają na rzeczywistość tego miasta. Zanim powstała książka, w 2018 roku była wystawa plenerowa pt. „Społeczna historia Gniezna – kobiety”. Za jej pomocą, w przestrzeń miasta wróciło 15 postaci kobiet, a sama idea mówienia o historii miasta ich narracją, spotkała się ze słusznym zainteresowaniem. „Gnieźnieński szlak kobiet – przewodnik herstoryczny”, to już tylko kolejny krok. Książka miała premierę 11 października w czasie trwania Festiwalu Fyrtel.

Do Starego Ratusza przybyła naprawdę duża ilość chętnych spotkania z autorką gnieźnianek i gnieźnian. Wydawnictwo jest bezpłatne, więc każdy przybyły otrzymał egzemplarz tej ważnej, bo przełamującej ciszę książki. Od tego wydania, od tego spotkania autorskiego, nie będzie już w przestrzeni publicznej pomijania roli kobiet w historii miasta i regionu. Kamila Kasprzak-Bartkowiak od kilku już lat upominała się o oddanie gnieźniankom należnej jej czci i nadawaniu ich imionami nazw ulic. Coś w tej sprawie się ruszyło, ale nadal ma to wymiar symboliczny. W przewodniku poznamy postacie autentycznie ciekawe. Maria Springer była fantastyczną pisarką, podobnie jak niedoceniona należycie przez swoje Gniezno Anna Piskurz. Pelagia Eitner-Gdeczyk była fotografką, która w zdominowanym przez mężczyzn artystycznym zawodzie stała się znaczącą i podziwianą postacią. Jej cudnej urody zdjęcia Gniezna są dziś ważną pamiątką czasów minionych. Stanisława Sławska-Taczakowa była lekarką, której empatia skierowała swoje działania na rzecz pomocy biedocie z robotniczych naczyń. Dawała dzieciom symboliczną „kroplę mleka”, która dla ich zdrowia była nie do przecenienia. Seweryna Grodzka-Tubacka była postępową kobietą, dla której świat teatru był wielką siłą. To ona, wraz z innymi gnieźnianami, tuż po II wojnie światowej zbudowała teatr i była w pierwszej stałej jego obsadzie. Harcerką była Ewa Kolanowska. Waleczną harcerką, bowiem niczym James Bond w spódnicy, przyjmowała drugą tożsamość i wykonywała trudną wojenną i konspiracyjną robotę w regionie piotrkowskim, gdzie trafiła w czasie wojny. Gabrielę Mikołajczyk, archeolożkę i naukowczynię, pamięta jeszcze wielu gnieźnian. Jej wkład w badania tutejszej historii wczesnego średniowiecza, jest ogromny, tak jak ogromny wpływ życia małej wówczas dziewczynki Heleny Kowalewskiej, miał na los żydówki Lusi. Dzięki odwadze i odruchowi humanizmu, uratowała ona z rodziną ludzkie istnienie. To także los i walka kobiet w czasie powstania wielkopolskiego, czy działaczek polityczno-społecznych w dwudziestoleciu międzywojennym.

Czytaj więcej:

https://przemiany.net/kultura/poznaj-gniezno-historia-jego-kobiet/

Jak uwypukliło to spotkanie premierowe książki – gnieźnianie chcą, a wręcz wymagają dalszej pracy nad historią kobiet w regionie, nie tylko tych z Gniezna, ale a każdej gminy wokół miasta. Tak wiele historii czeka jeszcze na odkrycie i opowiedzenie. Autorka nie ukrywa, że być może pojawią się kolejne części książki, które może – za to trzymajmy kciuki – zbiorą się w leksykon kobiet ziemi gnieźnieńskiej?

Tagi