Przejdź do treści głównej

Muzyka

Blues ze stodółki, od 35 lat…

 | 

To opowieść o pasji i determinacji do jej kontynuowania. Przez trzy i pół dekady do małego gospodarstwa we wsi Borzątew, malowniczo położonej nad jeziorem Świniarskim, jak do Mekki ciągną kilka razy w roku wyznawcy cudownej religii – muzyki, a szczególnie bluesa. Stodółka Bluesowa „Matylda” hucznie obchodziła swój piękny staż w propagowaniu muzyki.

Narratorem tej opowieści, która trwa już 35 lat, jest Maciej Gąsiorowski – przede wszystkim żarliwy miłośnik bluesa, ale też propagator tej muzyki, który w swoim i swojej żony gospodarstwie agroturystycznym w gminie Mieleszyn, niestrudzenie organizuje cieszące się wielkim powodzeniem koncerty. Dla wtajemniczonego kręgu osób, są one wręcz kultowe! Tak długi staż „Matyldy” czyni z tego klubu najstarsze nieprzerwanie działające takie miejsce na mapie Polski. Jubileusz obchodzono 4 października, oczywiście, koncertowo. Stodółka, jak zawsze, zapełniła się miłośnikami gitarowego grania, które przebojowo zaprezentowała poznańska formacja Stone Free. Zanim jednak do tego doszło, nie obyło się bez prezentów, balonów, rocznicowego tortu, a przede wszystkim życzeń pomyślności dla gospodarzy, kolejny udanych koncertów i nie gasnącej pasji do bluesa. Spotkanie było też okazją do wysłuchania pasjonującej rozmowy z nestorem polskiego dziennikarstwa radiowego, Ryszardem Glogerem, który promował swoje wydawnictwo pt. „Legendy bluesa i gitary”. Rozmowę z mistrzem poprowadził Maciej Błażej Kręc, dyrektor artystyczny Warta River Blues Festival w Poznaniu.

Tagi