Od dziecka byłem zaczytany w pachnących farbą gazetach. Już w szkole podstawowej na lekcje przynosiłem prasę codzienną, a raz w tygodniu z rozkoszą dawałem się porwać opowieściom z „Dużego Formatu” – magazynu mistrzowskich reporterów. Studia dziennikarskie to była już tylko formalność. Zanurzony jestem całym sobą w sprawach kultury, historii i inwestycji. Kreuję własnego bloga o dawnym Gnieźnie pt. „Za winklem”. Mocno stoję na pozycji, że media są i muszą być strażnikiem interesu publicznego, czyli interesu nas wszystkich. Ekspresowej kariery ChatuGPT się nie boję. Stawiam mu czoła, bo mnie nie napędza algorytm, tylko ciekawość.