24.08.2025 19:46
Materiał nadesłany
Pocztówki z Gniezna
„Jak co dzień, spacerowałam z mamą wzdłuż ulicy Chrobrego…”
Jak co dzień spacerowałam z mamą wzdłuż ulicy Chrobrego, a nieomylny, mały wówczas nos, prowadził mnie obok księgarni – do sklepu „Goplany”.
Zapach tego wnętrza do dziś pamiętam i dziś wspominam jako zapach luksusu lat PRL-u. Wtedy wiedziałam tylko, że jest odmienny od domowego i nawet kiedy mama wyczarowywała swoje torty i pączki, nie przybliżałyśmy się do tego z wnętrz „Goplany”.
Lubiłam tam być. Duża lada ze słodyczami, która kończyła się półkami z winami o kolorowych etykietach to był mój kosmos! Pełen czekolady, kształtów, sreberek i złotek, landrynek i małych papierowych torebek…