Przejdź do treści głównej

Prezydent Miasta Gniezna

Prezydent Michał Powałowski z absolutorium

Michał Powałowski (fot. UM w Gnieźnie)

W ocenie większości Rady Miasta Gniezna, prezydent dobrze wykonał ubiegłoroczny budżet samorządu i udzielono mu za to absolutorium. Tutaj niespodzianki nie było, jednak styl zarządzania miastem i jego finansami jak zwykle podzielił radę. Koalicja wspierająca prezydenta podkreśliła zdanie przez niego trudnego testu z zarządzania w trakcie ubiegłorocznej nawałnicy, czy pozyskiwania dotacji zewnętrznych, a opozycja wytykała M. Powałowskiemu brak wizji rozwoju miasta i jego pogarszających się finansów czy pogłębiające się problemy demograficzne.

Przed głosowaniem za udzieleniem prezydentowi miasta absolutorium za wykonanie budżetu miasta w roku 2024, stanowiska swoje przedstawiły kluby radnych. W imieniu Koalicji dla Pierwszej Stolicy Polski głos zabrał jej szef – Tomasz Dzionek. – Rok 2024 był trudny pod względem finansowym. Było wiele wyzwań – przyznał radny, ale podkreślił, że w tym względzie rok pod względem finansowym i działań prezydenta wraz z urzędnikami klub ocenia pozytywnie. Radny zwrócił uwagę na dotacje zewnętrzne, które udało się zespołowi Michała Powałowskiego pozyskać ze źródeł zewnętrznych, tj. Unii Europejskiej, budżetu centralnego i Urzędu Marszałkowskiego. Jak wyliczył T. Dzionek, były to 142 mln złotych. Gradowa nawałnica z maja ubiegłego roku, która tak dotkliwie dotknęła Gniezno, także była testem dla prezydenta, który rządził w mieście zaledwie kilka tygodni. – Michał Powałowski dobrze zareagował – przypomina radny. Już „na starcie” prezydentury szkody, które natura przyniosła miastu wynosiły 8 mln złotych. W ostatnim roku wystartowały też długo wyczekiwane inwestycje – budowa ul. Wierzbiczany czy we współpracy z powiatem zlecenie opracowania dokumentacji na przebudowę Ronda im. Gnieźnieńskich Olimpijczyków czy znalezienia koncepcji przejazdu przez tory kolejowe na Dalkach. W ocenie Tomasza Dzionka – dobra relacja na linii: miasto – powiat, to też dobra wieść i zaleta tej prezydentury. W kwestii promocji miasta, w ocenie radnego, nie można pominąć zorganizowania wspólnego posiedzenia w Gnieźnie Sejmu i Senatu z okazji rocznicy koronacyjnej, ale także uzgodnienia treści uchwały w której wyraźnie miasto nasze widnieje jako pierwsza stolica kraju.

Mniej optymistyczna była opozycja. Klub Prawa i Sprawiedliwości wytknął prezydentowi szereg uwag, m.in. podwyżkę podatku od nieruchomości i strefy parkowania. – Nie było to konsultowane z mieszkańcami – mówiła Natasza Szalaty. Wiceprzewodnicząca rady zauważyła, że nie było obiecywanego wsparcia dla lokalnej kultury ze środków zewnętrznych, a wzrastające zadłużenie miasta zagraża jego przyszłości. Punktowała tutaj brak wizji oddłużania, wyludnianie i wymarłe centrum. W ocenie radnej opieranie budżetu miasta na sprzedaży majątku to błąd, bo środki tak pozyskane nie idą na rozwój miasta tylko na obsługę zadłużenia. Ale jak przyznała, opozycja z PiS i tak 85-90% uchwał popiera. Z kolei Paweł Kamiński z Ziemi Gnieźnieńskiej zauważył, że inwestycje miasta nie służą jego rozwojowi. Wytknął brak strategii na przyszłość miasta, a przygotowania obchodów milenijnych nazwał „gorączkowymi”. – Wszystko za późno – skomentował. Zachęcił prezydenta także do większej odwagi. – 1000 mieszkańców tracimy w rok, za 10 lat będzie nas 50 tysięcy, a średnia wieku wyniesie ponad 50 lat – przestrzegał przed demografią i jak dodał – nie widzi żadnych działań mających temu zaradzić. – Mniej mieszkańców, to mniej pieniędzy – zauważył i zapewnił, że jego klub będzie M. Powałowskiemu w tej sprawie zapalać czerwoną lampkę.

Ostatecznie w głosowaniu za udzieleniem prezydentowi absolutorium było 15 radnych (koalicja), przeciw 4 (ZG) i 3 wstrzymało się od głosu (PiS).

Tagi