Przejdź do treści głównej

Ratownictwo

Z Powidza w… Tatry. Wojskowi piloci ratują ludzkie życie w górach

 | 
(fot. TOPR/FB)

Kilka dni temu doszło do awaryjnego lądowania śmigłowca Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. PZL W-3 Sokół okazał się niesprawny do dalszej służby i przechodzi już przegląd. W związku z tym do pomocy ratownikom górskim ruszyli żołnierze z 33 Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu i to oni dbają o bezpieczeństwo turystów w Tatrach.

Do awarii ratowniczego „sokoła” doszło podczas ćwiczeń TOPR i załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w ostatni czwartek. Śmigłowiec musiał lądować na lotnisku aeroklubu w Nowym Targu. Niestety – do czasu usunięcia awarii i wymiany niezbędnych części jest on uziemiony, a w Tatrach sezon turystyczny trwa cały rok. W ostatnich dniach doszło do kolejnych śmiertelnych upadków po polskiej stronie tych gór. 6 czerwca zginął taternik na Zamarłej Turni, a w dostaniu się do jego ciała ratowników i późniejszej ewakuacji pomogli polakom ratownicy słowaccy z HZS ze swoim śmigłowcem. Do pomocy w polskich górach zadysponowano alarmowo wojskowego „sokoła” z Powidza, który w Tatry przeniósł się z załogą i obsługą naziemną. „Przypominamy, że jest to już kolejny raz, kiedy wojskowy śmigłowiec pomaga ratownikom TOPR w niesieniu szybkiej i skutecznej pomocy. Dziękujemy za wsparcie i szybką reakcję” – przekazali ratownicy w mediach społecznościowych. Wojskowy śmigłowiec z Powidza latał już nad polskimi Tatrami. Wojskowi lotnicy zastępowali kilkukrotnie TOPR-owską maszynę kiedy ta przechodziła coroczne przeglądy techniczne. Śmigłowiec z Powidza będzie pełnił służbę w górach do czasu przywrócenia sprawności „sokoła” ratowniczego.

Tagi