Po latach apeli lokalnego środowiska turystycznego oraz po głosach niezadowolonych turystów, którzy przyjeżdżając do Gniezna koleją nie mają gdzie zostawić swojego bagażu, jest szansa na pojawienie się w mieście nazywanym przez jego władze „turystycznym” bezpiecznej przechowalni.

Być może niebawem zakończy się wieloletnia bezowocna batalia o zorganizowanie tak banalnego dla turystycznych miast miejsca, jak przechowalnia bagażu. Kiedyś takie miejsca znajdowały się na dworcach kolejowych i w większych ośrodkach można je znaleźć, ale w Gnieźnie przechowalni nie ma już od wielu lat. Dobre usytuowanie miasta na szlakach kolejowych oraz gęsta siatka połączeń sprawiają, że do Gniezna koleją jest bardzo łatwo się dostać. A jak podróż koleją, to i bagaż, który turysta ze sobą wiezie. Gdy jest to plecak, to kłopot jest mniejszy, ale większa torba czy walizka, mogą stać się przeszkodą do poruszania się po mieście i jego zabytkach. Takiego miejsca do tej pory brak, o czym głośno mówią od lat turyści, którzy choćby swoje narzekania w tej kwestii pozostawiali bezradnej obsłudze Informacji Turystycznej. O zorganizowanie takiego miejsca zaczął się starać nowy dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Turystyki magistratu, Artur Krzysztofiak. I mamy w tej kwestii w końcu jakieś pozytywy. Może nie na główne uroczystości jubileuszu koronacyjnego w naszym mieście, ale może jeszcze w tym roku przechowalnia bagażu się w Gnieźnie pojawi.

Zarząd Województwa Wielkopolskiego zmienił listę rankingową zadań z zakresu infrastruktury turystycznej realizowanej przez samorządy i w tym zestawieniu znalazło się Miasto Gniezno ze swoim projektem budowy ogólnodostępnej przechowalni bagażu. Dotacja na to zadanie wyniesie ponad 142 tys. złotych.